Tak tak - syn me życie płodowe miał niełatwe
Będę będę - zaglądać - bo toć Ty masz wymarzone miejsce do uprawy tych krzewów. Dobrze tylko przygotować stanowiska /pisałaś coś że masz dostęp do gliny - byłoby super im domieszać do tego Twojego piachu/ i jazda... Co nie znaczy oczywiście że będą rosły same

. Gleba fajna - raczej nie grożą choroby grzybowe odkorzenne, jedynie trzeba się postarać o regularne w miarę - przynajmniej na początku nawodnienie... I dostarczanie jakieś tam materii organicznej na korzeń / ale ściółkę leśną masz wszak za płotem - jak i ja

/ To zdjęcie hosty z igiełkami rozsypanymi wokół to jak z mojego ogrodu...
A potem to już tylko - kawka... tarasik... a dla rodków kwasik

tak sobie kiedyś wymyśliłam.
Tylko niech Cię nie zwodzą te wszystkie nowe hybrydy - funduj sobie jedynie żelazne odmiany, dużo wytrzymujące, bo to zwiększa poziom satysfakcji

.
I koniecznie - srebrnego silberwolka i to nie jednego! - będzie wyglądał cudownie na tle pni sosen i moim zdaniem jest piękny o każdej porze roku.
dobranoc