Magja, Monteverde i Marzenko, dzięki wielkie za odwiedziny. Rh będą, już ja się o to postaram. A z waszymi radami będą zachwycać. Zawsze się bałam, że u mnie nie będą miały dobrych warunków, dlatego nie dosadzałam innych. A tu proszę, okazuje się, że mam warunki wprost stworzone dla Rh! W końcu coś może wreszcie zacznie u mnie się dobrze czuć. Jednak z tym sadzeniem nowych okazów muszę się wstrzymać. Chcę najpierw porządnie wszystko zaplanować i wyznaczyć nowe rabaty...Nie chcę już po raz kolejny zaczynać od nowa, bo czegoś nie przemyślałam. Obecnie wstrzymaliśmy prace związane z ogrodem ozdobnym na korzyść warzywnika. Siejemy i wysadzamy a w wolnych chwilach zajadamy sie rzodkiewką i szczypiorem z własnej uprawy. Pycha! Zasadziliśmy też mini sad z malinami, porzeczkami, agrestem i borówką amerykańską. Pomidorki zostały wysadzone do rozsadnika celem wzmocnienia. A te najwcześniejsze są już w namiocie (pod folią). W tym roku testujemy też pomidory szczepione...mają już kwiatki. Jeśli to was interesuje mogę zrobić zdjęcia. Miłego dnia!
ha ha ha
Oj Ewo - toć ja monotematyczna nieco jestem, więc mogłaś się domyślić że to jest oczywiście .... rododendron ta da....
Ma bardziej srebrzysty odcień zieleni niż inne a po kwitnieniu wypuszcza srebrne omszone przyrosty / przynajmniej ja je widzę jako srebrne/
Witam serdecznie, odwiedzających mój zakurzony wątek. Witam Irenko i Malwes. Dla Was mój Rh, który w tym roku pięknie zakwitł. Nie wiem tylko co to za odmiana...posadzony dawno temu ale dłuuugo dochodził do siebie.
W tle...tajemnicza budowla, nad którą pracował mój mąż.