Celina napisał(a)

Gumiaczki mnie rozwaliły IrenkoMoje kolorki,! a cięcie olaboga!

gumioki na ogród, to najlepsza rzecz

rozochociłąm się z tym cięciem i w sobotę lecę dalej ciąć, a mam co oby sił starczyło

barbara_krajewska napisał(a)

Ale tu dzisiaj był ruch!
Pośmiałam się zdrowo, a to ponoć dobrze na długość życia wpływa))
Podziwiam kaloszki.
Chmurki również. Przede mną podobna praca. Ale nie w chmurki. Jak się uporam, to pokażę

śmiech i na zdrowie i na urodę, chociaż Bogdzia mówi, że zmarszczki się robią ale lepiej na wesoło

ciekawa jestem, co ty tam wymyślasz, będę śledzić

justi napisał(a)

Ja takie chmurki zrobiłam u rodzinki chyba 3 lata temu. Muszę kiedyś podciąć, bo pewnie się zniekształciły.

koniecznie Justi

tylko cisa pilnuj, bo w nim zakochana jestem, niewiarygodny okaz kuli

Pola napisał(a)

Irenko poduchy wymyśliłam,ale kaloszków nie trzeba się za takowymi rozejrzeć. Pracowita niedziela była, super cięcie Ci wyszło

dziękuję Polu

poduchy masz świetne, co zresztą napisałam

Martek napisał(a)

Widzę Irenko,że nie muszę nic pisać wszystko już usłyszałaś na temat cięcia i kaloszków
Dobranoc

ale fajnie, że mnie odwiedziłaś bo nic tylko gotujesz i ludziom w pracy wilczy apetyt przychodzi

monteverde napisał(a)

6 stron musiałam się cofnąć, aby podziwiać chmurki i kaloszki, super i jedne i drugie, ale przyśpiewki też mnie rozweseliły kiedyś się śpiewało w domku

Aniu, cieszę się przede wszystkim, że cię wątek rozweselił, a przy okazji pośpiewamy

za chmurki i kaloszki, dziękuję

Pszczelarnia napisał(a)

Ireno, dzwoniłaś do mnie? Bo chyba mi coś w telefonie (wizytówka) mignęła?

Nadrobiłam. Piosenki, kaloszki, fartuszki, cięcie - jestem na bieżąco.

dzwoniłam, ale na wątku w niedzielę

fajnie, że nadrobiłaś, bo pewnie u ciebie będziemy śpiewać, że hej!!

dostałam zawiadomieni, że wysyłają mi Rh, więc nie cięcie będzie a sadzenie

tu już mam porządek



a tu sadzę rh, dopiero 2 tu rosną, na tej podwyższonej rabacie, jak zwał tak zwał rusztowanie juz zabrali

irena_milek napisał(a)

sama prawda i tylko prawda; pogłaskam i dziękuję w imieniu Pucka

Spaceruję po twoim ogrodzie Irenko i szczęka mi opada z wrażenia Ile lat ma twój ogród? takie okazy nie rosną szybko.U mnie jedynie kilka dużych sosen a i tak najładniejsze musiałam wyciąć Och myślałam że mi serce pęknie ale nie można było ich zostawić .Rośnie jeszcze wierzba ale nie znam nazwy ,myśle że to mandżurska bo jest taka pokręcona Hosty to dopiero u ciebie okazy !!.Piękny masz ogród clematisy tez miałam a właściwie gdzieś tam chyba jeszcze rosną Wiesz ja to taka głupiutka jestem co zobaczę to kupuję no może juz troszkę zmądrzałam Ile roślin zmarnowałam to chyba nie zliczę Perowską też mam ,ciekawe czy mi nie zmarznie.Hosty uwielbiam ,,kupiłam na allegro białą hostę whittefeather ,jakoś tak się nazywa i jeszcze niebieską To moje nowe hosty One lubią cień a ja mam go sporo pod lasem .Zaraz zwiedzę twój ogród dalej ale muszę wtrącić swoje dwa grosze kiedy przeczytałam o pomyśle na dom zastępczy dla zwierząt .Matulu jakie to szczęście ze są tacy ludzie jak ty .Masz bzika a raczej dobre serce ,znam to uczucie kiedy wylewa się łzy nad każdym skrzywdzonym zwierzaczkiem Wszystkich przygarnąć się nie da ale wiele dla nich można zrobić.Chyle przed tobą czoło bo ogromnie kocham takich ludzi .dla których los zwierząt nie jest obojętny .Sporo ich w swoim życiu tez uratowałam i nadal to czynię W pracy jestem opiekunką dzikich kotów a w domu wszystkiego co tylko moje oczy ujrzą Gotuje codziennie dla kotów jedzenie ryz z mięsem i warzywami ,był czas ze miałam ich 13 szt do wykarmienia dziwnie na mnie patrzono w pracy ,byli nawet tacy którzy ośmielili się rzucać kamieniami Do czasu oczywiście dopóki nie zauważyłam tego .Dzisiaj nikt nie ośmieli się zrobić im krzywdy a one wskakują na mój parapet okna i dają znać miauczeniem że przyszły na michę hehe,.Kiedy odjeżdzam żeganają kręcąc ogonkami .Żaden nigdy nie pozwolił sie pogłaskać,lubią mnie ale jeszcze nie ufają ,,choć karmię je juz 5 lat Temat zwierząt to temat rzeka .Nie chcę przynudzać więc idę na spacerek w dalszą cześć twego ogrodu.

irena_milek napisał(a)



Ireno, dzwoniłaś do mnie? Bo chyba mi coś w telefonie (wizytówka) mignęła?

Nadrobiłam. Piosenki, kaloszki, fartuszki, cięcie - jestem na bieżąco.

dzwoniłam, ale na wątku w niedzielę

fajnie, że nadrobiłaś, bo pewnie u ciebie będziemy śpiewać, że hej!!

To ja śpiewniki przygotuję - druknę.