Gdzie jesteś » Forum » Trawnik » Dziury w trawniku

Pokaż wątki Pokaż posty

Dziury w trawniku

AgnieszkaBK 09:23, 26 sty 2012


Dołączył: 24 lis 2011
Posty: 2476
Chcę Wam pokazać problem, z którym spotkałam się pierwszy raz w tym roku, w moim ogrodzie. Kopce kretów, nornic to jeszcze nic.







Początkowo myślałam, że to kret bo kopce były wysokie, jednak jedna rzecz mi się nie zgadzała. Krety swoje korytarze kopią trochę głębiej , więc po rozgarnięciu kopca, wlot idzie najpierw pionowo w dół, a tu wchodził pod trawę, tak jak u nornic. Druga sprawa to fakt, że krety nie zostawiają odkrytych korytarzy bo nie znoszą przeciągów. Nornice nie byłyby w stanie zrobić tak dużych otworów. Przeanalizowałam trochę informacji w internecie i diagnoza była nie ciekawa, prawdopodobnie jest to szczur wędrowny
____________________
Pozdrawiam, Agnieszka ;) Miało być inaczej
Pszczelarnia 09:33, 26 sty 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Powiem tak. Ciężka sprawa. Spróbuj najpierw pomiażdżone szkło wsypać. Albo: wymieszaj trutkę z ziemniakami. Wykładaj najpierw same ziemniaki.
Mnie jednak dziwią te niezakryte otwory. Ale widziałam coś takiego już. To może być karczownik (czyli też szczur).
Współczuję.
"Szczur wędrowny nie gromadzi zapasów na zimę. Pożywienie wyszukuje w pobliżu nory. Na miejscu żeru pozostawia nie dojedzone resztki, mocz, liczne odchody i odciśnięte ślady stóp."
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Matka 09:42, 26 sty 2012


Dołączył: 14 lis 2010
Posty: 7595
O Boziu, gdybym miala cos takiego u siebie to natychmiastowa wyprowadzka na koniec świata!

mam fobie na punkcie szczurów, myszy i takich tam....brrr....aż mna wstrząsnęło!!
____________________
U Matki
AgnieszkaBK 09:44, 26 sty 2012


Dołączył: 24 lis 2011
Posty: 2476
Ewo, obstawiam szczura, bo w tym roku jeden usiłował zagnieździć się w kompostowniku. Tak się złożyło, że oglądałam program w tv, na temat szczurów i pod jego wpływem rozwaliłam cały kompostownik i faktycznie było budowane gniazdo. Wyrzuciliśmy całą zawartość kompostownika, rozłożyliśmy trutkę i przynajmniej jeden się otruł, ale widocznie nie był sam. Z tego co czytałam to właśnie szczury zostawiają odkryte korytarze
____________________
Pozdrawiam, Agnieszka ;) Miało być inaczej
AgnieszkaBK 09:48, 26 sty 2012


Dołączył: 24 lis 2011
Posty: 2476
Bogda napisał(a)
O Boziu, gdybym miala cos takiego u siebie to natychmiastowa wyprowadzka na koniec świata!

mam fobie na punkcie szczurów, myszy i takich tam....brrr....aż mna wstrząsnęło!!

Nie boję się szczurów ani myszy ale niestety w moim ogrodzie nie będę ich tolerować. Mój M śmieje się, że współczuję "tym biedakom" widząc jak z nimi walczę o "swoje terytorium"
____________________
Pozdrawiam, Agnieszka ;) Miało być inaczej
Pszczelarnia 10:04, 26 sty 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Agnieszko, ja się tego dziadostwa strasznie boję. Nienawidzę gryzoni. Mam z nimi też problem (ale z karczownikami). Psy ratlerki to była rasa specjalnie hodowana na szczury (rate - szczur). U nas gospodarze spuszczają na noc psy i one sobie częściowo radzą. Szczury podejmują aktywność w nocy i na powierzchni. A w kompostowniku miałaś też części roślinne z domowej kuchni? Ja właśnie zakazałam gromadzić je w kompostowniku.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Mala_Mi 10:17, 26 sty 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Wyspecjalizowane firmy mają trutki, którymi można bardzo skutecznie pozbyć się takiego współlokatorstwa..oczywiście do czasu kiedy jakiś inny rzut lokatorów się nie sprowadzi.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Elfik 10:53, 26 sty 2012


Dołączył: 06 lis 2011
Posty: 2057
Agnieszko, jestem Ci wdzięczna za założenie tego wątku, bo mój zaczyna już być odstręczający z powodu wałkowania tylko kreciego tematu. Mam taką prośbę do Wszystkich, którzy mają problemy z nieproszonymi gośćmi, aby dopisywali swoje spostrzeżenia i efekty swoich zmagań właśnie w tym wątku.
Odnośnie tych dziur w ziemi, o jakich wspominałam, to jednak różnica jest taka, że moje problemy nie dotyczą trawnika (na razie! ). Te dziury odkryłam nie tam, gdzie ryje mi kret, tylko na innej rabacie, wzdłuż ogrodzenia. Dałabym fotkę, ale akurat znowu wszystko pod śniegiem. Te dziury są dużo większe, niż do tej pory widziałam, średnicy ok. 4 cm, bez odrobiny ziemi naokoło. Nasypałam niebieskich granulek, jakie mam na nornice, ale myślę, że jeżeli to karczownik, to muszę poszukać innej trutki. Tak czy inaczej - plaga jakaś! Skapcaniała jestem przez to wszystko okropnie. Na szczęście należę do tych, którzy chętnie by te futrzaki wymiziali, byle szkód w ogrodzie nie robiły...
____________________
Ela - Puste pole z wysepką kwiatową
AgnieszkaBK 12:02, 26 sty 2012


Dołączył: 24 lis 2011
Posty: 2476
Ewo, nie miałam odpadów kuchennych ,bo ja tam jeszcze nie mieszkam. W kompostowniku było tylko ziele i trawa.
Aniu, masz rację, jednych się pozbywamy a inne się wprowadzają
Elu, takie na płaskiej ziemi też mam Czytałam w internecie, że karczowniki nie pozostawiają odkrytych nor, ale w tym całym koszmarze, to nie wiem co gorsze, karczowniki podgryzają korzenie
____________________
Pozdrawiam, Agnieszka ;) Miało być inaczej
ele2001 12:32, 26 sty 2012


Dołączył: 25 lis 2011
Posty: 1483
Powiem tak ja tez już nie raz miałem taki problem,nie wiem czy to były karczowniki szczury czy inne badziewie- odstraszanie sierścią drapieżników kulek nasączonych naftą czy ropą ,karbit i tak dalej nie dawało rezultatu to co pomagało na dłuższy czas- to trutki przeciw gryzoniom zamiennie nie ciągle ta samą i gazowanie nor . Ale jeśli mamy działkę na otwartym terenie ten problem po jakimś czasie i tak możne powrócić, 100% sposobu chyba nie ma
Cokolwiek byśmy nie wkładali róbmy to w rękawiczkach jednorazowych ludzki zapach niweczy nasze starania.
____________________
Przemo - Ogród mały, ale pojemny;)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies