Irenko, nasi podziemni goście potrafią nam dokuczyć i niejednokrotnie doprowadzili mnie do rozpaczy.... ale mimo tego,że z nimi walczę to mam mieszane uczucia... oni po prostu chcą żyć.
Ja tez próbuję wszystkich możliwych środków.... ale to jest tylko chwilowe.....kulki na mole też próbowałam, ale u mnie się nie sprawdziły
Małgosiu, bociany nie całkiem moje, ale zdjęcie robione z mojej działki. U mnie też jest bardzo dużo ptaków, ale przydałby się lepszy aparat , bo tym co mam nie zrobię dobrego zdjęcia, za mały zoom. Jest u mnie bardzo dużo srok i drapieżnych. Jeden siedzi stale na takich wysokich drzewach i obserwuje okolice, ale nie da się zbytnio zbliżyć do siebie.
Malgosiu, czy gdzieś pokazywałaś Tosię... bo trochę się gubię