Agnieszko,dobrze,ze nie masz blisko sąsiadów,bo ja jak biegam z aparatem po grzadkach to patrzą na mnie jak na ufoludka z innej planety.

Agnieszko,dobrze,ze nie masz blisko sąsiadów,bo ja jak biegam z aparatem po grzadkach to patrzą na mnie jak na ufoludka z innej planety.





Przyszłam z rewizytą. Dołozyłaś wiecej zdjec i widac że masz bardzo kolorowy i bardzo zadbany ogród. Miło popatrzec na Twoje roślinki i ma się wrażenie że są dokładnie takie jakie byc powinny. A kamieni zazdroszczę jak prawie wszyscy choc kilka też mam ale bardzo lubie kamień.Wygaje się że mieszkasz z dala od ludzi i masz cichutko i spokojnie co ja bardzo lubię. Pozdrawiam.

Bogdziu, ogród znajduje się 5 km od granicy miasta, ale faktycznie jest tam cicho i spokojnie. Dlatego,że nie mam bardzo blisko sąsiadów (do najbliższego domu jest ok 150m) mogę spokojnie korzystać ze swojego ogniska. Na razie jednak tam nie mieszkam, bo dom jest jeszcze w budowie

To piękne miejsce znalazłaś sobie do zamieszkania.Coraz mniej takich miejsc a jak już są to nie wolno się budowac, wiec trzeba dużo szcześcia żeby takie znaleźc.



Agnieszko,dobrze,ze nie masz blisko sąsiadów,bo ja jak biegam z aparatem po grzadkach to patrzą na mnie jak na ufoludka z innej planety.

Gdziś na forum już padło fajne zdanie Po czym poznać ogrodomaniaka? Po tym, że lata w środku nocy po ogrodzie z aparatem....
Moi już się przyzwyczaili do mojego latania i do piżamy.... zresztą też potrafią skoro świt lecieć i ogladać swoje kwiatuchy

A ja, w związku z artykułem o irysach zachwyciłam się kępą wielkich irysków bladoniebieskich.