łomatko to ta jak mój lubi gotować, chodzic na zakupy i jeszcze w ogród go wciągne
Ana, to jak mój, ale ogród mu daruję....nie chcę przeciągać struny grunt, że tarasy, ciurkadła i inne (poza roślinami) akceptuje i się angażuje. Aaaaaa, a ostatnio kopiąc dół pod rynnę powiedział: Anula, muszę ci ten BARWINEK wyciąć ! barwinek !!! tak powiedział....o mało nie zeszłam....
Iza, też bym nie wiedziała, ale chyba wypada....skoro nie oglądam..... ale u nas pół ulicy ryczało jak były gole przy pierwszym meczu, dzisiaj jakoś cicho, więc dobrze, że mi tu piszecie co i jak
Ja wyszłam na chwilę na ogród i jeszcze szybciej wróciłam bo był taki ryk w piątek u mnie na wsi!!!
a u mnie jacyś wariaci strzelają, że psy szaleją i ogłuchnąc można!!
ale trzeba przyznać że dzisiaj polacy lepiej kibicują , piatkowy mecz oglądałam na obcej ziemi ale tez okrzyki były naszych
M mowił że na inauguracji tylko biale kołnierzyki były a dzisiaj prawdziwi kibice
no wlaśnie moj Maciek mówił ze ci kibice jakby zamurowani byli, z łapanki czy co
Podobno tak jest na każdym meczu gdzie bilety rozdają sponsorzy, bo kibice z łapanki
W sobotę moj M na wroclawskim stadionie będzie widział Polska-Czechy!!! Zazdraszczam mu strasznie.
łomatko to ta jak mój lubi gotować, chodzic na zakupy i jeszcze w ogród go wciągne
Ana, to jak mój, ale ogród mu daruję....nie chcę przeciągać struny grunt, że tarasy, ciurkadła i inne (poza roślinami) akceptuje i się angażuje. Aaaaaa, a ostatnio kopiąc dół pod rynnę powiedział: Anula, muszę ci ten BARWINEK wyciąć ! barwinek !!! tak powiedział....o mało nie zeszłam....
Boski!!!
Mój sie ostatnio cały czas ogrodem zachwyca i jak znajomi chwalą to chodzi dumny jak paw!!! Ale słowa barwinek nie używa....
huuura! Pięknie grali Polacy, jestem z nich dumna i nigdy nie wątpiłam, że sobie poradzą. Całe szczęście, że wreszcie wymienili całą tą dotychczasową beznadziejną ekipę gwiazdorów znowu chyba zacznę mecze oglądać