Wpadłam się przywitać Dobrze, że już jesteś

Marzenka pracuje, bez mochito!

Witam wszystkich odwiedzających
Ze spaniem nie było łatwo Dzisiaj w kadrach złożyłam wniosek racjonalizatorski aby pracownik dostawał obowiązkowy urlop (płatny 1 dniowy) na odpoczynek po urlopie

Dzisiaj tylko kilka zdjęć bo wróciłam przed chwilą od Wieloszki
Aguś i dziewczyny dziękuję za przemiłe spotkanie !!!

Na początek kłaniam się wszystkim po meksykańsku

i przymilam do Was

Juka może być taaaaaka !

I Meksyk bywa niekonwensjonalny a'la Japonia

A taka haciendę przy polu golfowym można kupić za drobne w portfelu czyli loft za 182 tys $

Rosliny zadarniające w wydaniu tropikalnym....

I zadarnianie roslinką którą każdy kiedyś miał na nitkach podciągniętych do żyrandola lub na kratce na ścianie

Aloes w formie skarpety pod beniaminami. Ale na tym zdjęciu urzeka mnie kilka rzędów żywopłotu

To samo miejsce w innym oświetleniu


I jeszcze raz żywopłocik Fajny do nowoczesnych budynków

Madżenka w żywopłociku

Skarpetki pod palmami.... i nie z bukspzana...


I coś na bordowo ... Chyba architekt czytał ogrodowisko

Dla zwolenników ciurkadełek

I o takiej donicy do ogrdu zmowego już marzę Palmę już mam!

Małe listeczki

Aby było wiadomo o jakiej skali liści piszę...

Trawniczek na polu golfowym, na które nas nie wpuszczono bo nie jesteśmy członkami klubu golfowego...

E no, klasa. To co przeprowadzasz się? Tylko co z pracą?