Madzenka
18:47, 11 wrz 2012

Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Moje drogie Finka jest instruktorem




Zatem Iza, Grupa, Sebek najpierw śmig, śmig, potem spreparują naleweczkę a potem wspólna imprezka

Ustalmy tylko date


Marzenko...tyle stron, ale przeczytałam!!!
cieszę się, że byłam pomocna i zgarniasz pochwały od M
też bym biegała w kroplach nawadniania, sama frajda!
a wy tu już o zimie i nartach i nalewkach, spotkaniach, no nie nadąży człek biedny!
chyba i mnie już trzeba narty sprawdzić, na trzepaczce potrenować i cieszyć się zimą tak jak latem, można w fajnej grupie i na śniegu
Nadałyśmy bieg sprawie.
Najlepiej ferie
Nie fiemNajpierw będę musiał się zdecydować czy narty kupić czy deskę - bo to i to wydaje się fajne