Odnośnie cebulek. Sadzę je od około 8 lat i aby były piękne co roku trzeba kupować świeże cebule, zwłaszcza przy ciężkiej gliniastej glebie. Dotyczy to szlachetnych odmian tulipanów: pełnych, virdiflora, liliokształtnych i czosnków. Botaniczne i tradycyjne (żółte i czerwone rosnące w wielu ogródkach) bez wykopywnia kwitną przez wiele lat.
Gdy sadziłam mało cebulek idealne były koszyczki - bardzo łatwo się odnajduje cebule na rabacie w czasie czerwcowego wykopywania, nie uszkadza się cebul w czasie wykopywania, nie miesza sie kolorów. Zatem jesli ktoś nie oszalał z zakupami cebulowych to warto sadzić w koszyczkach. Nie dotyczy to krokusów czy szafirków, których nie wykopuję i pieknie się rozmnażają.
Z czasem doszłam jednak do wniosku, ze tylko min 20 tulipanów w jedym miejscu robi odpowiednie warażenie. ALe tak na prawdę przy większym ogrodzie dopiero kilkaset cebul w dużych skupiskach pieknie przyciąga wzrok wiosną.
Nie wiem czy są inne rośliny, które tak kocham jak cebulowe, Chyba dlatego, ze zwiastują ciepło

Ponieważ sadzę minimum kilkadziesiąt w jednym miejscu wykopuję większy dół (koło lub tunel ok 10-15 cm głeboki), ukłądam wg upodobania kolorystycznego, przysypuje ziemią rozrzedzoną torfem. Dla przypomnienia mam cięzką gliniastą glebę, która mimo rozpiaszczenia wymaga ciągłej korekty. W tym roku dodatkowo przed sadzeniem nasypię nawozu do cebulowych. A na wierzch sypię dość grubą warstwę kory - minimum 5 cm. Zdarzyło mi się bowiem, że przy mroźnych bezśnieżnych zimach ekscentryczne cebule nie przetrwały.
Podobno warto zaprawić tulipany w środku grzybobójczym. Chyba to w tym roku zrobię, bo na jednej rabacie mi wszystkie zgniły.... ALe przyznam się, ze nigdy nie zaprawiałam cebulek .... i kwitły....
Dawniej moco mieszałam kolory, teraz staram sie sadzić w jednej tonacji lub bardzo duży kontrast ale np tego samego gatunku. W ubiegłym roku było różowo -fioletowo. W tym roku dojdą fale biało -różowe i jedna rabat otrzyma tonację biało-żółtą. Ale na inspiracje w nasadzeniach zapraszam do Danusi i Domi
Aha balia Danusi w kolorze białym zwaliła mnie z nóg.... I w tym roku po raz pierwszy od wielu lat posadzę narcyzy (wybrałam tazetta, obdam) w kolrze białym

Natomiast przy ścieżce do domu będą niebieskie fale: krokusów, szafirków, irysów holenderskich.
I wyleczyłam się już z tulipanów papuzich, jakoś po rozwinięciu mnie nie zachwycają zwłaszcza, ze pod ciężarem kwiatów się wyginają

A urzekają mnie liliokształne
Uff ale sie rozpisałam