Może powstawanie cienistej? Może prezentacja bylin najbliższych sercu? Albo wręcz przeciwnie: tych trudnych a ciekawych, które na krótko zagościły u Ciebie?
Może o drzewach w Twoim ogrodzie?
O różach nigdy dość, mają w sobie coś! A Mira ładnie napisała o wzajemności, że one Cię kochają a Ty je. Tutaj muszę napisać, że róże w moim ogrodzie Tobie zawdzięczam.
I nawet jak ich już nie przybywa w tempie zastraszającym, to są i będą.
Z ogromną przyjemnością znowu oglądałam przecudne widoki Twojego Ogrodu Też "zabujałam" się w różach (i nie tylko) i z uwagą czytam o ich zabezpieczaniu przed zimnem. Kilka otuliłam ale wszystkich i tak nie dam rady więc liczę na "życzliwość" aury
Tak jak Ewa będę czekać Vivo na wspomnieniowe relacje z tworzenia ogrodu....
Taak od września nie byłam, ale już nadrobiłam, będąc u Ciebie otwarłam notatnik ogrodowy uśmiechając się do każdego zdjęcia zapisałam nazwy wyjątkowych roślin, których jeszcze nie poznałam
Wschody, zachody, szronik i piękne gwiazdkowe kadry ogrodu od Miry obejrzałam
Podziwiam jak zawsze i czekam przed wspomnieniami na ogród zimowy, chociaż i ja zamierzam zimę przeczekać
Pozdrawiam Cię Vivuś noworocznie, odpoczywajcie realizując w myślach marzenia
Też podziwiałam letnie widoki z aparatu Miry, ależ by się chciało pospacerować po zielonej trawie, nagłaskać, nawąchać kwiatów.
Tych siewek szałwii to Ci zazdroszczę, bo moja ziemia nie dla tych fioletowych, które dają najlepszy efekt, nie lubią gliniastej, mokrej ziemi.
Ewa ma dobry pomysł wspomnieniowy, poczekam na relację.
Kota szkoda, oj szkoda.
Witaj Vivo! Cieszę się, że więcej wiem o Twoim ogrodzie, także dzięki relacji Miry. Zachwycona jestem w dalszym ciągu!
Jak to się stało, że Ty byłaś moim gościem od dawna, a ja trafiłam do Ciebie dopiero niedawno..? Przez to, że nie odezwałaś się nawet słowem, ja tak długo nie miałam pojęcia, że istnieje tak cudowny ogród.
W moim strumyku w ostatnich latach też płynie mniej wody. Czasem nie ma jej wcale. Myślałam o wyłożeniu dna kamieniami, ale przez stałe zamulanie zrezygnowałam. Może Twój pomysł z beczką byłby rozwiązaniem! Czy czyścisz ją jakoś i jak często?
Czy masz już jakieś sprawdzone rośliny, znoszące suszę i wodę?
Wszelkiej pomyślności w Nowym Roku życzę!
Witaj Vivo ..dawno nie byłam w Twoim wątku i widzę jak ogród rozrósł się ogromnie ...pięknie rozrosły się róże ,trawy o innych roślinach nie wspomnę...ogród zacieśnił się tworząc piękny park połączony ze stawem....brzozy jak szybko urosły..często oglądając tego nie widać ale po jakimś czasie to widać ...Życzę Wam na rok 2017 dużo siły i zdrowia dla dalszej pielęgnacji ogrodu...