dziekuję Irenko, dziś łapaliśmy dzikie kaczki co wwędrowały do ogrodu Kasi, właśnie Witek wywozi maleństwa z mamą nad zalew. Hurrrra
Prawie wszystko zostało już napisane, trzeba to tylko znaleźć i czytać i naumiać się
Ależ fajnie musiało być przeprowadzić akcję " ratuj kaczkę "... To jest niesamowite ,że one się Wam dały złapać