Ana napisał(a)

O, wracam jak cora marnotrawna i od razu cenna rada - to będę czekać na trąbienie

Aniu, to tak samo jak ja.

Wszystkie czekamy na to trąbienie. Nigdy taka niecierpliwa nie byłam a przez ogrodowisko to mnie nosi z sekatorem

W takim razie zostaje nam cierpliwie czekać
Danusiu, idę sobie pooglądać Twój ogród, dawno mnie tu nie było

Witam Danusiu. Chciałam się oficjalnie przywitać i podziękować za rady dotyczące skalniaka. Teraz juz mam pewność milionprocentową że powinien zniknąć
Widzę że już wszyscy z niecierpliwością czekają na ujęcie sekatora w dłonie. Czekam i ja na trąby

Trąbka już gotowa, bo i ja mam wszystko gotowe do cięcia, tylko z trawy wyłażą niepokojące mokre kałuże

Dziś przyszedł brakujący towar z Bentleya, mam nowe nożyce do topiarów

Czyli jeszcze rabat nie sprzątać. Można sobie co najwyżej - jak ziemia rozmarznięta - przekopać kawałek na nową. I tak uczynię .

Za mokro jest jeszcze.

Danusiu - a mi zalewa woda zadołowane hortensje oraz bukszpany w rozsadniku. Co mam z nimi zrobić. W sumie korci mnie, aby bukszpany sobie podpędzić, ale co z hortensjami?

Wykopać chyba.