Marzenko - mnie też ta czerwień się bardzo podoba a w przyszłym roku może zamienić ją na róż albo fiolet? Kuchnia już coraz bliżej, wylewka schnie

a ja zaglądam co 5 minut
Justi - Sebek odpowiedział, to serduszka walentynkowe schowane gdzieś za lodówką
Agnieszka - nie zapomnę. biurko mam obok kuchni, wszystko widzę, wszystko słyszę i pracuję cały czas. Opisuję majowe ogrody angielskie, a mam ich do opisania razem z lipcowymi chyba z 20. Opisałam dwa, jak na razie
Zbyszku, powiększyć się już nie da. Ale może da się wygospodarować fajny kącik, bo znikły pewne szafki co mi słuzyły za bufecik
Gabrysia - jak miło że mnie odwiedziłaś, ja też wpadnę. A tymczasem utulam jak to mówią dziewczyny, Ja też siedzę w gawrze czyli w komputerze i czekam na cieplejsze czasy, a przez okno tylko wyglądam i z Kropką latam się przewietrzyć.