Ewa powiem Ci że robotny ten różowy panicz. Zostawiłam w domu, pojechałam na zakupy, jak wróciłam domu nie poznałam. Perfekcyjny Pan Domu
Ela, w ogrodzie to dziś ten Pan tylko z łopatą do odśnieżania może pobiegać. Jak odpocznie po 8 marca to poproszę Ewę co by jeszcze raz go do mnie wysłała

Napadało u Ciebie?

A widzisz wydało się, a u mnie bałagan, Pan do ciebie uciekł, poodśnieżał chociaż?
Wyślij do mnie bo dużo pracy czeka, o Żona twojego nie śmiem prosić, ale masz skarb, mój to lubi sprzątać ale w komputerze tylko
Śniegu nie mam jeszcze, niech już lepiej będzie jak mrozy mają być.

Tak Marzenka, i to bardzo. Jutro zrobię zdjęcia ja dowód


Gosia, czyli robimy podnajem różowego Pana? Dobrze, tylko dokarmiaj żeby Ewie zanadto wyeksploatowanego nie oddać

U mnie dziś jakby czas się cofnął.
Była wiosna...


A teraz jej nie ma....


I cały czas sypie...

Przynajmniej krótko miałaś wiosnę, u mnie jeszcze nie stopniał stary, a nawaliło nowego.
Nie patrzę za okno, jestem wściekła. Chcę wiosny! Buuuuu.

Dziewczyny gdzie Wy mieszkacie?tyle śniegu?u mnie wczoraj popruszyło ale ziemię widać

margi napisał(a)

Dziewczyny gdzie Wy mieszkacie?tyle śniegu?u mnie wczoraj popruszyło ale ziemię widać

Ja w centralnej Polsce, na mazowszu A pogoda jak na biegunie

vita napisał(a)

Przynajmniej krótko miałaś wiosnę, u mnie jeszcze nie stopniał stary, a nawaliło nowego.
Nie patrzę za okno, jestem wściekła. Chcę wiosny! Buuuuu.

Niech sobie pada, wiosny nie oszuka i tak za 2 tyg będzie już w pełnej gotowości. Wytrzymamy

Światełko w tunelu, dzięki piękne. Ale "niech sobie pada" nie przechodzi mi przez gardło.
Margi, gdzie mieszkamy? Ja na wschodzie, ale w białostockiem mają jeszcze gorzej. W lubuskim mam rodzinę i bywałam w waszych rejonach na przedwiosniu. Niebo a ziemia, jak to mówią