Dziękuję za pamięć !!!!!!!!!!!!!!! Już powracam na zielone łany ogrodu.

Wczoraj zakochałam się po uszy w tym okazie W sprzedaży są dwa. Cena nie jest straszna, ale nie w tym miesiącu. Czekam więc,bo muszę ubłagać M. i przemyśleć strategiczne miejsce dla nich



DODATKOWO PRZYJECHAŁY ŻURAWKI !!! Potrzebuję jednak 20 z jednego rodzaju, więc czekam dalej.

piękne zakupy i plany zakupowe ale żurawek!

W niedzielę przyjechali teściowie, a z nimi piekne trzy bukszpany. Nie mam dla nich miejsca jeszcze.



Zapał teścia był tak duży, że wypełnił moją zapomnianą rabatę żwirkiem.



Teraz myślę czy rzeczywiście żurawki tutaj pasują? Tak około 20 szt. Na srodku ambrowiec. Trochę te kolory ożywią tą rabatę, bo już hortensje przekwitają i będzie smutno.

Ana, właśnie już nie mogę się doczekać dostawy żurawek. Narazie leje, więc i tak sadzenie nie będzie. Wieczorkiem M zostaje z chłopcami a ja pędzę po roślinki

Oj, jaki zapłakany ogród...ale rabata z żwirkiem wyglada świetnie! Jak dla mnie żurawki i ambrowiec będą tam ślicznie wyglądać

ostatnie zakupy posadzone Dorodne hosty i lawendy

Moniko, gratuluję synusia i jakie wspaniałe imię
ty kobieto już szalejesz z zakupami? no nieźle; w ogrodzie masz juz pięknie, a ambrowiec z żurawkami będzie cudnie wyglądać; te okazy co pokazałaś, tez niczego sobie;
kostka po deszczu wygląda przepięknie
niech się mały zdrowo chowa

Dziękuję Irenko. Już nie mogę doczekać sie zakupów. Pomału wychodzę na prostą i gubię kalorie w ogrodzie

Moniko przede wszystkim gratulacje i moc pozdrowień dla Ciebie jako mamy i dla chłopaków ...

dopiero dziś dotarłam do Twojego wątku i skacząc początkowo dziesiątkami stron byłam przekonana, że to efekt znacznie dłuższego czasu ... a to od maja !!! ... i to pomimo kataklizmów ... jestem pod wrażeniem ... metarmofoza i bardzo podbudowujący fakt ...

a także magia ... jeżeli chodzi o efekt końcowy ... rabatki ... architektura terenu ... wszystko idealne

i najpiękniejsze meble tarasowe jakie widziałam ... jestem absolutnie zwichrowana na punkcie bielonego drewna i prostej formy dlatego zwariowałam jak zobaczyłam ten stół ... krzesła !!! ... donice ... nie mam desek po murarzach ale mam palety i małż już się kurczy ale obiecał, że to udźwignie ...

fantastyczne miejsce

ps. lepiona ceramika ... jak mogłam nie wklikać zachwytu nią ... ... te na stole to kropka nad "i" ...