Milusie to może nie,ale jest za co złapać przynajmniej,za skorupkę Mój młodszy pies to z kolei wegetarianin (nie zawsze oczywiście).Zajada się truskawkami prosto z krzaczka (tylko czerwonymi) i wszelkimi warzywami,które się mu da.A kot w zeszłym roku polował na chrząszcze (chyba te majowe) i zjadał ze smakiem,fuu
Nie lubię ślimaków Wolę jak zwierzak ma jednak jakieś futerko
ha, ha, ha, Maju, czyli te w skorupkach to juz są milusie
Milusie to może nie,ale jest za co złapać przynajmniej,za skorupkę Mój młodszy pies to z kolei wegetarianin (nie zawsze oczywiście).Zajada się truskawkami prosto z krzaczka (tylko czerwonymi) i wszelkimi warzywami,które się mu da.A kot w zeszłym roku polował na chrząszcze (chyba te majowe) i zjadał ze smakiem,fuu
Maju, moja Gamcia miała ten krzak agrestu do dyspozycji! obrała go co do jednego