Mirko, wydaje mi się, ze azalia Czardasz chorowała na mączniaka, ale nie wiem, nie pamiętam, co zrobiłam, bo niczym nie pryskam i jest zdrowa, tylko wzrost ma wolny. Wiąz ma kilka metrów średnicy, żałuje, że go nie przycięłam na wiosnę, nie wiem, czy teraz można? Musze powiedzieć,ze kupiona ostatnio azalia japońska Thekla,też jest warta uwagi, widziałam ją u koleżanki, też obsypana kwieciem na maksa.
Rosebud uwielbiam, te trąbki są śliczne.Nie lubię jednej z moich azalii wielkokwiatowych , to niemiecka odmiana W tłumaczeniu ogniowa głowa, czy kula, jakaś taka nijaka, blednie tak nierównomiernie w słońcu.
Piękną czerwień ma Nabuco, suka mi ją poobgryzała, ale nie do reszty, coś tam zostawiła z pąków.Azalie wielkokwiatowe będę przesadzać, mają za mało słońca.
Piękna jest też Sunte Nektarine, kolor bardzo zbliżony do Czardaszki, zrobiłam zdjęcie, ale nie oddaje jej rzeczywistego.
Danusiu, Mirko ciesze się, że Wam się podoba, ale widać buksy nie przycięte, ciągle brak czasu. W tygodniu brakuje mi dwóch dni.