Z rana.

Jestem na bieżąco

Piękna ta piwonia. Jakie rodki!!! Bosko

Z ławeczki

Naprawdę wspaniałe widoki

Krysiu, tę ławeczkę masz gdzieś przy tarasie? Nie widzę jej w tym miejscu, w którym planowałaś ją postawić.

Ławeczka, w tym miejscu jest super klimat, duże drzewa oraz mniejsze krzewy trochę bylin robi świetną atmosferę. Do tego jest osłonięta od wiatru i ostrego słońca.

Przydreptałam i ja do Ciebie z rewizytą, no i nie wiem czemu mnie tu jeszcze nie było, piękny ogród taki klimatyczny i naturalny, taki jak lubię. Kącik z ławeczką super Czytam jak bardzo duży masz ogród oj masz co robić, rodki masz piękne. Mamy też coś wspólnego bo i ja jak kilka lat temu na 7 lat opiekowałam się mamą to najlepszą terapią był ogród a że nigdzie nie mogliśmy pojechać no to tak utknełam w tym ogrodzie i sadziłam, sadziłam i dalej sadze bo teraz już pasja a może i "choroba". Piękną masz piwonie znasz nazwę może, podobają mi się te z oczkiem właśnie. No i cudne psiaki Pozdrawiam serdecznie i będę tu zaglądać

Danusiu, dziękuję za wizytę. Nazwy piwonii nie znam, kupiłam ją kiedyś w Ben... jako fioletową pełną, tak wyszło. Mi również ogród pomagał w trudnych chwilach, wstawałam o 4 rano i do ogrodu, to była terapia.
Nie mam obrzeży, ale pewnie bym już kilka razy musiała je zmieniać, więc dobrze, ze do tej pory nie zostały zrobione. Lubię rodo, bo po długich i ciemnych miesiącach wprowadzają kolorami dużo radości. Uważam też, ze nie ma przy nich tak duzo pracy, są piękne również zimą.
Pieski kocham.

Spoglądam na ławeczkę