pasztet dobry to moja Mama zawsze robi, ale przepisu to się od niej nie wydębi bo wszystko "na oko" robi. I jak sie człowiek dopytuje - "no ale tego podgardla to ile?" to tylko w łeb może dostać za brak inteligencji bo przeciez każdy wie ile się podgardla do pasztetu daje. Także po kilku próbach zrezygnowałam z pozyskania wiedzy pasztetowej. Ale może kiedyś ?...

a swoją drogą nie sądziłam, że mazurki takie mało popularne. Przeciez one wcale nie muszą być takie znowu słodkie. Taki mazurek czekoladowy z gorzekiej czekolady z orzechami nie jest słodki ani trochę, nawet wytrawny bym powiedziała! Kajmakowy za to - o tak! Ten to normę cukru na cały sezon wiosenno-letni wyrabia! ja akurat uwielbiam
