Sylwia byłam. W ub roku mówiła mi o tym Gabrysia a w tym Ty mi przypomnialaś
tak więc w ostatni upalny czwartek udało się być

wrażenia opiszę przy okazji a teraz tylko trochę zapachu i ciepła

Anda pisała że ożanka sie u niej bardziej wysiewa od werbeny ja tez mam ozanke ...u mnie kilka szt wypadło wiosna ...najpewniej wygniły ...ona tez nie lubi mokrych wiosna rabat...u mnie długo woda stała bo grunt był zamarzniety.

Ja też poprosze
Ależ masz piękne rojnikowe miejsce.. normalnie można się zakochać

Piszę się na nasionka tej ożanki

Piszę się na nasionka tej ożanki

Hehe, ożanka się wysiewa bardzo mnogo Można ją jednak wiosną łatwo wypielić lub przenieść. Siewki u mnie kryją grunt tak gęsto, że chwasty nie przechodzą. (Może dlatego szałwie sie u mnie nie sieją? Bo nie mają szans się przebić?) Matki przeważnie zimy nie przeżywają. Wygniwają albo marzną. Jednak pochówek liczny zostawiają

warzywnik mam, w tym roku marny jest, przez ta susze malo co mi wzeszlo dosiewalam z dwa razy i tak mam dziury.
Pelargonie przechowywalam juz czesciej w tym roku mam tylko jedna ale ja znow przechowam, bo ladna jest i moze nawet uda sie podzielic. Lilii nie mam i nigdy nie mialam, moze kiedeys beda.
Bardzo ciesze sie na sobote. Mam nadzieje, ze pogoda tez dopisze, bo dzis leje (wreszcie) od samego rana.

Koteczka? pewnie że bym chciała, takie cudne maleństwa małe kotki. Ale wiesz jakby się mój stary obraził - nie zrobię mu tego na stare lata.

Wypełnienie miałam na myśli te ścieżki ale już wiem co wybrałaś. Ożanka tak się sieje. A myślałam że to bylina z roku na rok