Dalii w tym roku nie będę sadzić do donic, w ub. roku zrobiłam to zdecydowanie za wcześnie i miałam problem w wynoszeniem, wietrzeniem, łamaniem się łodyg itp. Daruję sobie, ale dwie nowe zakupiłam
Śliczne te bukieciki z przebiśniegów, zmałpuję jak nic, jutro mam gości i będą jak znalazł. Powącham przy okazji
Wydaje mi się, że te pierwsze wiosenne kwiaty maja tak wiotkie łodyżki, że w wazoniku postoją króciutko.
Mnie byłoby żal zrywać. Na zewnątrz, to i owady się nimi nacieszą.
Dobrze, że się zmobilizowałaś do położenia siatki w skrzyniach. Będzie dobrze.
Za to bieganie z doniczkami to Cię niezmiennie podziwiam. Wiem jak cieszy obserwacja wschodów, ale mnie brakuje już sił.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Tak mają wiotkie łodyżki ale zimno im nie szkodzi tylko ciepełko domu.
Mam juz trochę kupek przebiśniegów - od 3 lat rozsadzam w kwietniu po kwitnieniu.
Obserwacja wschodów
21 lutego siew - wzeszły lobelie papryczki, szałwia a kleome nie czekam nadal
uwielbiam ten widok jak łupka nasionka się wznosi do góry
no z siatka to było - mój m. się zlitował i zrobił 3 skrzynie na razie - ja zgrzytałam zębami ze złości na siebie - no bo ziemia wywalona musiała być do góry nogami a tak już tam było poukładane
choć tyle że na spód poszedł nieprzerobiony kompost
Piękna dekoracja na stoliku, widzę że bratków coraz więcej a i stokrotki też się pojawiły
Chłodny tydzień przed nami, ja swoje ciemierniki na noc schowałem, nad ranem różnie może być ? Bratkom raczej nic się nie stanie.
Przebiśniegi to rośliny lubiące chłód, w domowych wazonach krótki ich żywot. Ja dziś zamówiłem kopane sadzonki, w nich nadzieja na następne lata bo do cebulek sadzonych jesienią bardzo się zraziłem.