mira
19:02, 07 gru 2019
Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Długie to podsumowanie się robi, ale takie sobie wymyśliłam.
Trudno mi się oderwać od kwietnia. Był wyjątkowo piękny.
Moim najgorszym miesiącem zawsze był kwiecień.
Ogrodniczo tez go specjalnie nie lubię bo stale jestem podenerwowana że czego nie zrobię, coś za późno, ucieka za szybko, pogoda nie ta, długo się wlecze do tej zieloności i takie tam.
maj
1 maja uwielbiam.
Na pochód już nie muszę chodzić za to zawsze idę rano na obchód ogrodu i wyśpiewuję glorię i dziękuję Opatrzności za to, że mam ten skrawek ziemi.
W ramach dziękczynienia działam ku dobru przyrody stosując bioróżnorodność.
Robię bukiety z tulipanów, przyglądam się uważnie i szukam miejsc na nowe cebulowe.
A teraz uwaga!!!
Jeśli do kogoś nie przyszedł Mikołaj to spokojnie jeszcze czas
w ub roku do mnie przyszedł w kwietniu a w maju już miałam taką brameczkę tylko jeszcze do nikąd
Było tak mokro w kwietniu,że dalie dopiero sadziłam 1-go maja i chyba ich nawet nie podlewałam bo uznałam ,że mają mokro i obawiałam się wygnicia
3-ci maja to święto więc jakoś udaję że się obijam, zawsze można fotki robić
a takie kiełki są fajne
Trudno mi się oderwać od kwietnia. Był wyjątkowo piękny.
Moim najgorszym miesiącem zawsze był kwiecień.
Ogrodniczo tez go specjalnie nie lubię bo stale jestem podenerwowana że czego nie zrobię, coś za późno, ucieka za szybko, pogoda nie ta, długo się wlecze do tej zieloności i takie tam.
maj
1 maja uwielbiam.
Na pochód już nie muszę chodzić za to zawsze idę rano na obchód ogrodu i wyśpiewuję glorię i dziękuję Opatrzności za to, że mam ten skrawek ziemi.
W ramach dziękczynienia działam ku dobru przyrody stosując bioróżnorodność.
Robię bukiety z tulipanów, przyglądam się uważnie i szukam miejsc na nowe cebulowe.
A teraz uwaga!!!
Jeśli do kogoś nie przyszedł Mikołaj to spokojnie jeszcze czas
w ub roku do mnie przyszedł w kwietniu a w maju już miałam taką brameczkę tylko jeszcze do nikąd
Było tak mokro w kwietniu,że dalie dopiero sadziłam 1-go maja i chyba ich nawet nie podlewałam bo uznałam ,że mają mokro i obawiałam się wygnicia
3-ci maja to święto więc jakoś udaję że się obijam, zawsze można fotki robić
a takie kiełki są fajne