Mi też się marzyły i dzisiaj przy cudownej pogodzie zakupiłam skrzyneczkę
Ula najważniejsze mieć diagnozę - Ty wiesz że ziemia ciężka - to działaj - piasek, skoszona trawa cienka warstwa, no obornik byłby super - to się da ogarnąć.
Z cięciem róż się nie spieszę bo prac ważniejszych nie brakuje.Czytałam u różanych że cięcie między 15 marca a 15 kwietnia i tego się trzymam - juz kwitnąca forsycja chyba nie jest wytyczną.
O róży poczytałam - Tantau - cudna ale do 1.20 cm więc tych mam już dość.
Ale zapamiętam.
Pomidory tak wcześnie? to pewnie do szklarni - ja pod koniec marca.
Pomidory to dziwne warzywo - ludzie szaleją wariactwo odmian,samkoszy - fajnie że taka moda - ale zawsze mnie to dziwi jak taka karierę robi pomidor a taki np. por już nie hmm
Zuzanno ten Twój grujecznik jest mądry bo nie ma co się tak spieszyć z pąkami - każda pogoda może jeszcze być.
Ja doniczki stawiam na parapetach nie wszystkich a w łazience bym nie strawiła.
Wiem że w szklarniach albo na parapetach można na specjalnych matach grzewczych stawiać - ale ja nie mam i mam ogolnie ciepło.Światło tez jest ważne.
Bedzie co będzie z wysiewami - nowy eksperyment .
Madzia z tymi fotkami - ach - dziękuję jeśli Ci miłe
donice stale przekładam z miejsca na miejsce żeby pasowało
prostokąne ceramiczne? - a to nawet chyba w Castoramie kiedyś
tak paln dzialania dobra myśl - jak chcesz siać - siej - może mniej tak żeby Ci to radość dawało a nie utrapienie
Ach zapomnijmy o marudzeniu, nie wynika to ze spraw ogrodowych więc się przedarło mi tu, prac w ogrodzie multum początek
dzisiaj był cudny dzień na prace, wiele nie zrobiłam za to zrobiłam zakupy kolejne