Jestem na takim etapie że zdążę to ok nie to trudno
zakupy w necie zrobione, pierwsza tura nasion wysiana i kupionych kilka doniczek bratków w LM - czyli sezon odpalony?
po bratki miałam jechać dzisiaj na giełdę ale śnieżyca wepchała mnie pod kołdrę i nie pojechałam
Z tą różą to są istne cyrki bo ona co roku ciut inne kolory przyjmuje, a do tego jak powtarza kwitnienie to jest kompletnie inne niż wiosenne. Bardziej mi się podoba to drugie
Ja też myślę o bratkach - dzisiaj na przeszkodzie stanęła mi śnieżyca
ale, ale wczoraj w ramach odstresowania byłam chwiluńkę w LM i..patrzę są co prawda nie takie na jakie oczekuję ale co tam kilka doniczek już jest - muszę obfocić
no wiosna, a raczej przed wiośnie
bardzo lubię ten czas w ogrodzie - wolę jak trawa jest bura - w tym roku zieloniutka - i w tych burościach przebijajace się plamki kolorów, budzące sie życie i tętniąca pod ziemią energia - ja to słyszę, no i przytulaski z brzozą