Miro przesyłam uściski za mną co jakiś czas chodzi taki fragment piosenki... jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie...

Dzień dobry, Miro, piszę tu pierwszy raz, Ogrodowisko podglądam od dłuższego czasu, wpieram się tym co tu zobaczę w moim własnym ogrodzie, z marnymi skutkami, jak mniemam...
Kiedy natomiast wpadłam do Twojego Ogrodu - przepadłam bez końca...nic już nie wiem, nic mi się nie podoba...(u mnie, oczywiście) - Twój kawałek ziemi to raj po prostu. A to co piszesz sprawia, że odbieram Cię jako bardzo serdeczną wrażliwą kobitkę.Najchętniej przetransportowałabym Cię do mnie i błagała o pomoc. Ale póki co - podziwiam i każdego dnia czekam na notkę od Ciebie.
I jeszcze jedno - potem nic już nie będzie takie jak przedtem... to tsunami, które przetacza się przez świat zmieni wszystko, obyśmy tylko nie przestali zauważać drugiego człowieka...Kasia

Mirciu to nam foty zostawiaj, na słowa poczekamy, a piekne fotografie to balsam dla wszystkich

Mira ….mocno przytulam ….oby w końcu ten trudny czas minął....

buziaki

Miro widziałam oglądałam twój ogród na żywo. Sporo tego macie a ta nawłoć jaka fajna z tymi dróżkami.
Mam po sąsiedzku taki duży zagon moze też zrobię takie dróżki

Ogród piękny dużo roślin. Co mi wpadło najbardziej pamiętasz jak pisałyśmy o pięciorniku białym który mi się tak podobał chciałaś go wykopać a on taki piękny. Maji też się podobał. Moje żółte w przyszłym roku wiosną zetnę na zero trzeba je odmłodzić.

Pięknie masz spisałam też przepis na nawożenie powojników. Wszystko mam więc będę mieszać.

Pozdrawiam bądź zdrowa ja już wychodzę w masce z odpowiednim odstępem.
Mieszczuchy to przestrzegają wszystkiego gorzej jak wyjedziesz poza miasto widać jak młodzi w grupach stoją i bez masek.

Czy mogłabyś mi napisać gdzie można zobaczyć odcinek o ogrodzie Jasi szukam i nie mogę znaleźć. Napisałam też do niej.

Elu odcinek z ogrodu Jasi będzie leciał dopiero jesienią, teraz był tylko jako cymesik puszczony w święta

Miro, pokaż wiosnę bo również Twój ogród był dla mnie inspiracją. Pozdrawiam

Mireczko jak po zimnych nocach, mam nadzieję, że mrozu nie było. Epidemia epidemią, ale przez monitor się nie zarazimy, zajrzyj czasem choć tu do Siebie. Nie żałuj nam

Witam Mira

Ponad miesiąc milczysz. Jakaś przyczyną jest.

Pozdrawiam i życzę zdrowia którego nigdy nie jest za dużo.

Miro brakuje Cię tutaj...
I zdjęć pięknego ogrodu, i Twoich opowieści...