Miro,
mówisz, że te żółte pachną miodem? Widzę, że pszczoły uwielbiają pyłek z krokusów. To dla nich najlepsze teraz.
Z tym przedszkolem to trochę zachodu - spacery, prowadzanie, wietrzenie, leżakowanie.
Mi się też priorytety troszkę zachwiały z powodu nawału prac ogrodowych.
A co ma pojemnik na śmieci wspólnego z feng? Ja kiedyś wyczytałam w tej filozofii domu, że piwnica i strych muszą być w bezwzględnym porządku utrzymane, wtedy "dobra energia" krąży od dołu do góry i odwrotnie. Moja mama to stwierdzenie skwitowała, że nie żadna energia i filozofia ale zdrowy rozsądek.