Mira, karnet na ogrodowy spektakl w tym sezonie wykupiłam Widzę, że i u Ciebie przyczajone roślinki pięknie się rozwijają. Zapytam za jakiś czas jak Ci się sprawuje plastikowy kompostownik, bo jakoś do nich nie mam zaufania. A osłonięcie go kratką z pnączami to bardzo dobry pomysł
pozdrawiam

Miro,
mówisz, że te żółte pachną miodem? Widzę, że pszczoły uwielbiają pyłek z krokusów. To dla nich najlepsze teraz.
Z tym przedszkolem to trochę zachodu - spacery, prowadzanie, wietrzenie, leżakowanie.

Mi się też priorytety troszkę zachwiały z powodu nawału prac ogrodowych.

A co ma pojemnik na śmieci wspólnego z feng? Ja kiedyś wyczytałam w tej filozofii domu, że piwnica i strych muszą być w bezwzględnym porządku utrzymane, wtedy "dobra energia" krąży od dołu do góry i odwrotnie. Moja mama to stwierdzenie skwitowała, że nie żadna energia i filozofia ale zdrowy rozsądek.

Obejrzałam z przyjemnością mnóstwo pracy, ja podobnie nie wiem w co najpierw ręce włożyć, wszystko pięknie już kwitnie, a inne szykuje się do startu
książka na pewno ciekawa, będę śledzić, co z niej wprowadzisz w życie
masz piękną wiosnę Mira

Śliczna wiosna u Ciebie, narcyzki jak zakwitną będzie pięknie, a kancik profesjonalny.

U nas cudne słońce, więc w pracy jak za karę

Mira, wcześniej ogladałam sobie piękne wiosenne zmiany w Twoim ogrodzie a dzisiaj spotkałam właścicielkę zupełnie przypadkowo króciutkie ale miłe spotkanko, oczywiście przy roślinach