dzisiaj była cudowna pogoda do pracy w ogrodzie
wybarwienia chyba optymalne choć niestety u mnie 1 października mróz ukradł mi wiele ładnych wybarwień i liście opadły za wcześnie
tak więc trochę się gapiłam na to co zostało w ogrodzie kolorowe a trochę robiłam i miałam super pomoc drugiego ogrodnika
tak wiec posadziłam aż 5 ! krzaczków

malin, podsadziłam je lawendą którą wysadziłam z donic z letnich kompozycji , wsadziłam też w kąciku dumania poziomki - będzie tam pachniało i na wyciągnięcie ręki będzie coś na ząb
i posadziłam 15 tulipanów gavota - he,he 2 koszyki - ale zanim je posadziłam musiałam długo przygotować miejsce
zdjęć nie robiłam bo mnie leń ciepła jesiennego opanował, za to przemyślałam co zrobię jeszcze w tym roku a co odpuszczam na wiosnę - więc odpuszczam dzielenie i przesadzanie host i liliowców - skupię się na porządkach i upchaniu cebul
pozdrawiam