Ale ci pysznogłówka wybujała, jaka kępa.
U mnie wczoraj było ładnie, słonecznie i ciepło, od dziś do środy zapowiadają zimno i och, jak ja nienawidzę zimna.
Nie pisalam o ostnicy, bo u mnie niestety sie nie sprawdza. Pomimo przygotowania podloza wiele nie zimuje. A seslerie czy trzcinniki sa niezawodne.No ale to u mnie. Bo ostnice uwielbiam
Pysznoglowki sa ogromne- na skarpie mam jeszcze malutka odmiane i ona ma tylko 40 cm
Pomogly pare dni ciepla pod koniec kwietnia. Ale deby strasza jeszcze suchymi liscmi po mrozach. Widze, ze wszystki jarzmianki tez juz w pakach i nawet jezowki dokazuja
Dostalam od znajomej jej przyczepke dla psa, bo musiala wieksza kupic i przyuczamy Eddiego do wsiadania.Nie chcial na poczatku ale co sie nie robi dla suszonego miesa ze strusia Eddie biegnie obok roweru lub przed ale na calodniowe wycieczki chcemy by od czasu do czasu mogl tam odpoczac.
Mikolajek, pomimo niskich temperatur niedlugo zakwitnie
Fiu, fiu, ale fajna przyczepka dla Eddiego
Co to za odmiana mikołajka, jest piękny
Moje 3 pierwsze stipy z 2018 przeżyły śnieżną zimę w skarpetkach z włókniny i związane.
A 3 maluszki z ub. roku mają się nieźle [bez opatulania] , śniegu nie było, ale był mróz.
Trzcinnik mam jeden, jestem nim zachwycona i dokupię
Wlasnie nie wiem jaka to odmiana kupilam 4 lata temu 2 rozne i jeden pieknie kwitl a ten nie i nawet znikl na jeden rok calkiem. A w tym roku ruszyl i wyrosl jakis potwor
Jestem ciekawa jak te wysiane stipy u mnie przezimuja maja tam przygotowane podloze i w przeciwienstwie do kupnych nie rosna w torfie.