Filmik zrobie jutro Jeszcze nie lata jakos super, ale dwa okrazenia pokoju daje sie mu juz zrobic. Ale to jeszcze taki slaby lot Bedziemy cwiczyc by sobie miesnie wyrobil Wita mnie jak wchodze do pokoju, to zeskakuje na ziemie i wychodzi mi na spotkanie A jak dzis go do lotu podnioslam, to wyladowal na moim synie
Kasiu, pierwsze loty ptaszka, pewnie czujesz się jak dumna "mama"
Oj, będzie Ci smutno, gdy go wypuścicie
Czekam na filmik
U mnie też urodzaj na ptaszki, mam już młode jaskółki dymówki w 3 gniazdach i pisklaki kopciuszka
Ale fajnie, że ptaszek dał radę. Jeszcze schody się zaczną przy wypuszczeniu na wolność. Chodzi mi o polujące koty. Taki młody ptaszek słabo latający może stać się łatwym celem dla kota. Dalej trzymam kciuki i czekam na filmy.
Dlatego cwiczymy codziennie- zostanie wypuszczony, jak jego latanie bedzie pewne no i musi bardziej samodzielnie jesc, bo jak narazie to sa tylko proby.
Dzis chcialam puscic go w salonie by pocwiczyl latanie- nic z tego, mial tyle miejsca a ladowal mi caly czas na mojej glowie Dzis jak weszlam rano do pokoju to zlecial mi z galezi na moje ramie
U nas kopciuszki sa zawsze nad wiata- co roku- na poczatku znajdowalismy martwe pisklaki na ziemi, bo gniazdo budowaly na belce i bokiem wylatywaly. Od 4 lat mamy belke deskami obudowana i od tej pory nic nie wypada Kopciuszki podchodza do nas na odleglosc metra i wogole sie nie boja