Życzę pogody,bo z tym u nas na razie mały problem chyba, że spacery.

Płot wreszcie ukończony, uffffffffff Namalowałam się tych desek, wszystkie 3 - krotnie, a potem przykręcaliśmy je do słupków. Zostało podłączenie domofonu. Ogród ma swoje ramy. Teraz nareszcie robię porządki w ogrodzie , potem zasłużony urlop. Jutro może jakieś fotki moim roślinkom zrobię
A dzisiaj płocik

widok od "ulicy"






fragment od wewnątrz, jeszcze będzie chodnik i podjazd zrobiony

No fajnie wygląda ten płot - pasuje do detalów domu

A te deseczka między furtką z bramą idealna na skrzynkę z kwiatami

No Gieniu, pomysł płotu i wykonanie na "6"
Jak tam obyło się bez pęcherzy?
Urlop zasłużony po tak ciężkiej pracy. Oglądałam roślinki u Ciebie - bajkowe, a trawnik cudo

Jolu, Sebek - dziękuję Pęcherzy nie było

Troszkę kwiatków

Nie miałaś pęcherzy - za to ja mam pod każdym paluchem

Pięknie Ci wszystko kwitnie

I jak tu iść spać kiedy takie piękności pokazujesz?

Ale cudny ten biały rozwar