Zakwitają najpiękniejsze.

hmm...Miałam coś napisać o tych pomidorkach w koszu, ale tu chyba nikt nie wchodzi, więc raczej nie warto.
Moje obserwacje są bardzo interesujące, więc jeśli ktoś jest zainteresowany/hodowlą pomidorów w koszach/ polecam mojego bloga/dziś wieczorem wstawię opis i obserwacje/, ale tu takie autorytety, że chyba nie ma, co. W każdym razie trzeba w gogle wpisać bajsza i....blog się znajdzie - jak nie ten to inny hi, hi - spryciula go znajdzie. Pozdrawiam szanowne grono i zjadam pierwszą truskawkę z mojego ogrodu

Wchodzi,wchodzi.O tych pomidorach jestem ciekawa.Ale w związku z codziennym podlewaniem ...darowałam sobie tegoroczne podejście do tematu.Wyrastają mi w szklarni jakieś pomidorowe siewki.może jeszcze wetknę d donicę od dołu? Kto wie.....

Cześć Bejsza, nie mogłam znaleźć Twojego wątku i dzięki temu ,ze odwiedziłaś Hanię mogłam Ciebie namierzyć ja swoje pomidory hoduję w folii, szklarence i w donicach na tarasie, uwielbiam ich smak i jak je już mam nic innego nie muszę jeść Takiego hibiscusa nie mam ani takiego rh, a i truskawki pierwszej zazdroszczę, bo u mnie jeszcze nie ma

Dzięki, uświadamiam wszystkim, że nie jest to ogród z ambicjami architektury ogrodowej z bardzo prozaicznej przyczyny; ogród był bardzo zapuszczony przez ponad 15 lat, ja nie mam środków materialnych na ścieżki kostki lustra i rzeźby a najważniejsze ogród nie jest stricte w całości moją własnością i gdybym trwale zainwestowała współwłaściciel mógłby rozmyśleć się i nie pozwolić mi w nim swobodnie działać.

Co do truskawek, to kupowałam po 10 sztuk różnych odmian i to przez 3 lata. W tym roku kupiłam pierwszy raz pienne nie wiem czy one owocują cały rok, ale pierwsze truskawki dojrzały w wiszącej donicy. Mam też dwie spore donice w każdej po 5 krzaczków, takich truskawek, które mają owoce w późnym listopadzie i na zimę przenoszę je do domu, więc do deserów jeszcze świeżą truskawkę mam.

Truskawki pienne się nie pną..można je podwiązywać..ale poc o??? Ale owocują do pierwszego śniegu.... chyba, ze ta olgromniastailośrozłogów płożących..można uznać piennym... taka truskawka góral-nizinna.. ale lubię je bo są nie za słodkei

Kto wie co to za potwór?

Przyszedł sobie spać na moim pomidorku, sprawdziłam nic z zewnątrz nie zjadł. To chyba nie turkuć podjadek, bo ma za słabe nogi na kopanie w ziemi. Oczywiście wspaniałomyślnie darowałam mu zycie, bo nie jestem taka, żeby za spanie na moim pomidorku go ukatrupić.

Koziułka warzywna

Bajsza właśnie skończyłam czytać Twój blog fajne osobiste spostrzeżenia na wiele spraw, a z tym palcem to lepiej idź do lekarza filmiki fajne i Szabaj

Koziułka warywna....pierwszy raz słyszę.....nasza Hania i Ania to lepsze od wójka Gooogla
Pozdrawiam niedzielnie..na bloga nie wskoczyłąm...z braku czasu...... któego ciagle notorycznie brak