Dzięki Anek W czwartek jest wyjazd na narty ze szkoły - chyba siem skuszem Tylko czy się nie zabiję na stoku????

Sebek napisał(a)

Dzięki Anek W czwartek jest wyjazd na narty ze szkoły - chyba siem skuszem Tylko czy się nie zabiję na stoku????

1. Sprzęt ma być sprawny, aby narta w razie wypadku sie wypięła łatwo.
2. Nie szarżuj na początek... bo do mistrza to daleka droga.
3. Nie daj sie podpuścić kolegom.
4 Mierz siły na zamiary..
5. Pamiętaj co mówił instruktor.......


I pewnie że jedż

Sebek coubi świetnie z kfiatkami wyglądają!

Dzięki Aniu za rady

Marzenko - dziękuję w imieniu donic



A ze chwilkę idem odkopywać się na forum - mam zaległości, że hoho!!

Odkopuj się, bo już Ciebie nie widzą spod śniegu. A ja byłam z Wiciem u Sylwii wczoraj

Łooo rany - no to lecę na wątek!!!

Zostawiam pozdrowienia po dłuższej przerwie Osobiście wolę łyżwy

Łooo ile śniegu i jak pięknie to wygląda, no i złapałeś kolejnego bakcyla, a to jeszcze przede mną, pozdrawiam

Miałem dzisiaj odrobić zaległości na forum, ale mieliśmy 3 turnusy gości. A jutro sprawdzian i dwie kartkówki - no i jak żyć? Gdzie litość, gdzie miłosierdzie? Muszem iść - papapa

...powodzenia na tych "dożynkach"... ja tak mówię na kartkówki i ostre pytanie