Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Lecę w kulki...

Lecę w kulki...

majkel0326 13:07, 22 maj 2012


Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 3224
Aniu,u Ciebie jak zwykle ciekawie! Mustang na kulkowych dopalaczach super! Na prawdę wersja eko
____________________
Maja - Moje roślinki
siaaska 13:26, 22 maj 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 1549
Ania daj spokój... Szkoda zdrowia... a Twój ogród naprawdę jest rewelacyjny i taką fajną wycieczkę miałaś ostatnio i poznałaś wspaniałe osoby z ogrodowiska Zakupy super zrobiłaś... Z roslinkami już tak jest... Ja tak chciałabym poszaleć w ogrodzie ale niestety nie mogę... I kwestie finansowe i to że niedługo pewnie wszystko zostawimy... ale nie poddaję się
____________________
Asia - Nasz mały raj na ziemi i www.siaaska.zieloneblogi.pl
Ana 13:36, 22 maj 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
Aniu, głowa do góry, myślę, że to i urlop (a raczej powrót z niego) i brukarze i pogoda tak działają...roslinki żyja swoim zyciem, nie starczy nam sil i czasu żeby mieć wszystko perfekt, choć wiem jak to męczy...coś wypada, coś choruje...żal, ale tak widać musi być...zobacz, nawet naszej mistrzyni Danusi roślinki czasem coś zlapią, zachoruja...nie ma ogrodów idealnych....a Twój jest na prawdę wart pochwał, nawet jeśli czasem coś idzie nie tak...

Ale jeśli tylko masz gorszy dzień to pisz, żal się, a my tu posluchamy i pocieszymy
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
KasiaBialofi... 14:17, 22 maj 2012


Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 631
Nie martw się tak. Nie skoszony trawnik sąsiada to jeszcze nic w porównaniu z kilkoma hektarami pól zostawionych odłogiem porastających trawami, chwastami i Bóg wie czym jeszcze. A fachowcy skończą i od razu lepiej się zrobi
____________________
www.planetaptakow.pl Biało-Fiolet
kwiatholandii 14:27, 22 maj 2012


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 2405
Łatwo mówić nie martw się. Wiem jedno, nieraz trzeba się wygadać, po prostu. Ja też po perypetiach z brukarzami i zakładaniem ogrodu załapałam doła, ale dziewczyny oderwały mnie od złych myśli i po kilku dniach postarałam się myśleć pozytywnie. Brukarze wyjdą, zrobisz porządki i zacznie się układać. Tak będzie nie inaczej !!
____________________
Ogród z perspektywą na przyszłość
grupa_trzyma... 14:49, 22 maj 2012

Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 2764
Aniu, nie piszę nie martw się, bo wiem z autopsji, że średnio to działa. Jak masz się martwić, to się będziesz martwić - nie ma cudów. Wiem tylko...(też kurczę z autopsji), że to minie. Więc piszę: przeczekaj to. Będzie dobrze!
Wywal się na swój leżaczek, zamknij oczka i poczekaj aż dołek zamieni się w górkę!
____________________
Agnieszka - ogród w lesie
noemi 15:11, 22 maj 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 5938
Aniu trzymaj się Kochana tydzień temu się widziałyśmy ... ach co to był za dzień !!! ... ciągle wracam do fotek ... pomalutku , cierpliwości ... wszystko się poukłada ... ... zjazd na Dolnym Śląsku coraz bliżej , jak nie znajdziesz donic na Ligustry , to może lekkie ehlo pure round??? podjedziemy do centrum i nabędziesz je drogą kupna jak białe nie bardzo Ci pasują to są też piękne anthracite



____________________
ogród magdalenka
Konstancja30 15:25, 22 maj 2012


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
anna_studio napisał(a)
Witajcie
Pospacerowałam ostatnio po ogrodach, trafiłam na dwie... zdołowane koleżanki.Mam słabą odporność...Zaraziłam się...
Załapałam..........doła ogrodowego.Straciłam chęci..., energii brak...Czuję się jak zadołowana...roślina
Wiem , wiem, powiecie, taki ogródek.....przesadzam, ale przesadzanie to przecież ogrodników domena.Dłubie w tym kawałku trzy lata,
ba, rozpoczęty czwarty...a miało być skończone dwa lata temu...potem w zeszłym roku...teraz miała być tylko pielęgnacja.
Prace brukarskie trwają...miały się skończyć w zeszłym tygodniu..., nawet zdjęć nie chce mi się robić...Zawsze jak jakaś ekipa przeciąga......
zaczynam robić się nerwowa i tylko czekam, żeby sobie poszli.......
Sąsiad za płotem, raczej za żywopłotem z tujii...buduje się, ma obok łąkę, o której w tamtym roku zapomniał...wszystko kwitło...,
a mój trawnik bez skazy....zaczął przyjmować chętnie gatunki zza płotu....Walczyłam dzielnie...najpierw z chwastami ( co się nawdychałam to moje) potem z sąsiadem..., prosiłam ..., zaoferowałam,że go skoszę...Nie,Nie, oni skoszą, czekałam kolejny miesiąc...skosili!
I co ??? Po powrocie z ''zielonego wyjazdu'' wychodzę na trawnik...bosą nogą.......HISTORIA lubi się powtarzać
I znowu mam się szarpać...i wdychać..., mało chemii wokół, po co ....?
W małej kałuży...DZIURA!!! Wyciągaj żwir...i jazda.Tylko jak trzeba wyciągnąć żwir, to okazuje się, że ta mała kałuża taka mała nie jest...
Piękny okaz rozplenicy.....STĘKA, nie wiem czy z niej coś będzie..., a ta co niby zmarła, sorry zmarzła, idzie do przodu....
Rośliny kupione jesienią czekają, czekają, czekają....., aż brukarze pójdą, a nie zanosi się....
Wiosną doszły oczywiście nowe, które też czekają...bo wybrukowane miało być jesienią, potem przed Wielkanocą...
Ligustry, bliźniaki, nie mieszczą się w żadne moje ładne doniczki...
Marzenko, zaczynam zastanawiać się poważnie nad Twoją propozycją adopcyjną..., może na Zjazd na Dolnym Śląsku przyjadę w ich towarzystwie...
Ta zima była ciężka dla roślin, nie miałam nigdy takich szkód...ciągle czekam...nie wywalam...może...
Kupione w tym roku bukszpany oczywiście mają miodunkę, stare nie...ale pryskałam wczoraj wszystko...
Piękna pogoda, sucho...a wierzby złapały grzyba...pryskałam....
A trawnik...trzeba......popryskać
Chciałam kupić surfinie, wszystkie kolory..., prócz tego który ''chcem''w końcu dostałam... ostatnie sztuki, biedne takie...ale wzięłam...
Obwódka bukszpanowa (mam trzy) ta która jest najbardziej widoczna, bo przy furtce, wygłąda najgorzej...pokazywałam zdjęcia tych bukszpanów...
itd i itp.
Przepraszam, że tak Wam marudzę....nie mam komu się pożalić....M mi nie pozwala marudzić....
Pozdrawiam........ciepło, miłego dnia Wam życzę i lepszego samopoczucia niż moje...



Aniu Iwonka deklaruje, że po sponiewieraniu całodobowym na własnej ziemi i tej to oto terapii jest lepiej ... przeczytałam 2 razy i postanowiłam, że obu nam potrzebne elektrowstrząsy ... dlatego proponuję "zamianę ogrodów" ... doba i fruniesz do siebie cudownie uzdrowiona ... bo co powiesz na sąsiada, który ot tak sobie rzuca w sobotni poranek dywan na płot !!! choć ty pod płotem kucasz i w wielkim skupieniu - o nie nie koleżanki nie będzie intymnie - więc kucasz i starasz się jakimś cudem wyrwać chwasty a zostawić rzodkiewkę a nie odwrotnie co się już parę razy zdarzyło ... no bo tak jest u mnie ... ja dwoma paluszkami szarpię zielone paskudy a tu na łeb wielowiekowy syf mi leci ... a jak powstałam jak Iza ze śmieci i panu mówię, że to nie ładnie to pan, że to jego płot!!! ... zwariował czy co myślę sobie i każę dywan zabrać ... po drugiej stronie opór ... i tak sobie odstawiamy po staropolsku Kargula i Pawlaka a w tym czasie drugi sąsiad zagłusza nas trajzegą ... miodzik ... no to co Ania ... machniom
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Konstancja30 15:27, 22 maj 2012


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
ups ... dubelek
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Konstancja30 15:27, 22 maj 2012


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
zapomniałam dodać, że tyle kostki ile widziałam u Ciebie i ogół ma być dla mnie po moim ugorze zasłużonym SPA
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies