Julito,Witaj.właśnie pożegnałam dwóch wnuków,wpadli ,jak po ogień,rabanu narobili i fru.......jak to z chłopakami.....

hanka_andrus napisał(a)

Julito,Witaj.właśnie pożegnałam dwóch wnuków,wpadli ,jak po ogień,rabanu narobili i fru.......jak to z chłopakami.....

Taki świat dziś mamy, wszyscy jak po ogień gnają...z rozrzewnieniem wspominamy czasy moich rodziców(będących w moim obecnym wieku), którzy na wszystko mieli czas, choć może pieniędzy nie za wiele

Witaj Haniu!

Jestem tu nowa, pragnę przywitać się.
Korzystając z bezcennego wątku "Ogródek Hanusi po zimie" pozostaję zobowiązana.
Dorota

Przesyłam kwiatki

Haniu gdybys Ty wiedziała jak ja sie nie mogę doczekac kwiatków od Ciebie. Przebisniegi , ranniki , krokusy i piwonie, jak mi to wszystko się pokaże zwariuję z radoości. Najbardziej się martwię o piwonie bo inne powypuszczały kiełki a te nic , ale może sa pod ziemią.Niech już bedzie wiosna.

Ha, ha, ha .. i ja też czekam na krokuski od Hanusi

Bożenko,jakby co,to piwonię powtórzę. Gorący był czas,mogła przyschnąć.
Aniu,trochę mało tych krokusów,chyba Tobie jeszcze podeślę.......
Dorotko, z ŁomżyDziękuję za cudny bukiecik.Tulipany uwielbiam,a żółtych w ogrodzie na sztuki mogę policzyć.
Cudowne !
Tylko czemu takie oficjalne powitanie? Toż ja nie królowa angielska.....chociaż gin z tonikiem preferuję jak i ona.....od czasu do czasu.
Witaj,w moim ogrodowym wątku,choć tu ogrodowych rzeczy ........ chyba jednak mało.Czytaj wizytówkę z 2011,a bieżący rok podsumuję skrótowo,również w podobny sposób.
Dla nowych gości przeglądanie wszystkich stron....... to jak czytanie grubych tomów,szkoda oczu.....
Życzę miłego pobytu na forum.

No tak. Haniu, zostawmy królową angielską bo to postać dyskusyjna. My mamy swoją Królową do naśladowania.

Haniu pięknie piszesz! Już dawno przeczytałam Twoją wizytówkę 2011. Od roku byłam cichym wielbicielem tego portalu. Nazwę Cię Królową słowa.

Wszyscy tu jesteście czarodziejami ogrodowej magii.
Moja parcela jest wywrócona do góry dnem dlatego Was potrzebuję. Tylko wczoraj wyczytałam, że szachownicę sadzimy pod kątem 45 stopni. Cyk na działkę i korekta.
Aha. W październiku powschodziły mi wszystkie lilie i hiacynty (z cebul) i co teraz?
Zakwitną wiosną?

Hiacynty, można by było do doniczek i przetrzymać jeszcze ciut w chłodzie,a potem do domu....zakwitną.
Moje sadziłam tydzień temu z nabrzmiałymi pąkami,i też zastanawiam się czy nie dać do doniczek.
Będzie nietypowo,hiacynt na święta.Lilje trzeba chyba bardziej przysypać.

Dorotko,komplement to dla mnie ,to co piszesz, ale nie zasługuję na takie miano.Poloniści wypatrzyliby u mnie błędy stylistyczne i gramatyczne.....A i naleciałości obcojęzycznych sporo i gwarowych.

hanka_andrus napisał(a)

Bożenko,jakby co,to piwonię powtórzę. Gorący był czas,mogła przyschnąć.
.

Dzięki za dobre chęci , poczekamy do wiosny i wszystko się okaże. Pozdrówka.

Czy Twoja żabka w piękną królewnę się zamieni?