Całą noc lało, jak rano wyszedłem na podwórko to się załamałem. Z mojej rabaty zrobiło się oczko, woda się wylewała, zaraz zobaczycie, co ja mam robić ? jak w takich ekstremalnych warunkach
może coś
rosnąć ? Teraz
moje prace będą wstrzymane na 2 tygodnie, jak znów nie doleje.
Karolina, nie przesadzaj, kiedyś ogłaszałaś się że masz kostrzewę na wymianę i oglądałem zdjęcia. Miskanty są różnej wielkości od 4 do 0,5 m jest z czego wybierać i nie wszystkie się szybko rozrastają.
Irenko, już nie długo będziesz się cieszyć swoim, on się szybko rozrasta.
Agnieszka, co za spotkanie, miło mi Cię gościć, Twój ogród jest również piękny i fotki robisz b. ładne zawsze oglądałem je po kilka razy. Czy masz tu wątek? Z info, nie poradziłem sobie z fotkami, to uciekłem, utrzymuję tylko kontakt mailowy z Tamaryszkiem. Jak tam wiosna u Ciebie też tak cieniutko? U mnie dopiero po deszczu przez 3 dni coś drgnęło. Jestem zadowolony bo z mojej grudniowej wymiany, myślałem że wszystko mi zmarzło, a dziś patrzę że 1 pigwa żyję 2 padły, a najważniejsze że cypryśnik błotny dostaje pączków, jeszcze nie jestem pewien platana, różowca i miłorzębu myślę że jak słońce przygrzeje to wzbudzi się w nich życie, nie wyglądają najgorzej. Resztę roślin dostałem w doniczkach i trzymałem w budynku gdyż wszystkie już rosły i na pewno nie przetrzymały by mrozów. Miskanty rosną, nawet pampasówka żyje, oczywiście była w donicy. W tym roku idzie do gruntu, zobaczymy czy przeżyje zimę.
Maju, powiem Ci że na żywo jest jeszcze ładniejszy, strasznie ciężko zrobić ładne zdjęcie.
Haniu, cieszę się że mogłem sprawić Ci odrobinę przyjemności. Moje miskanty też śpią tylko te co miałem w budynku już rosną pięknie. Na koniec trochę wiosny.
Słoneczka wszystkim życzę.
____________________
Pozdrawiam Robert -
Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber