W związku z trawnikiem z mikrokoniczyną o który pytałaś

Ja jestem zadowolona bo nie trzeba go stale nawozić, jest gęściutki i mięciutki, nie wymaga też tyle wody co zwykły, lepiej radzi sobie w cieniu. No ale są też minusy - koniczyna kwitnie. Mnie to nie przeszkadza. Jak zaczyna to koszę

,trzeba polubić trochę inny wygląd trawnika jako, że jest w nim koniczyna, szybciej zarastają kanty trawnika i trzeba częściej kancikować albo to zaakceptować. W tym roku deszczu trochę było i trudno mi powiedzie" jak sobie radzi z suszą taką jak np w ubiegłym roku, siałam jesienią rok temu ale wydaje mi się, że na pewno lepiej niż zwykły. Ładnie wygląda nawet pod wielkim starym drzewem a warunki wiadomo jakie tam są. To takie moje spostrzeżenia