popcorn napisał(a)

Super

beta napisał(a)

....ooo no właśnie o kilku cebulkach do wkopania mi przypomniałaś

dostałam cebule zimowitów...myslę gdzie je wkopać...jakie miejsca byście poleciły?

Wszędzie, gdzie chcesz je widzieć, byle nie w kompletnym cieniu i nie za sucho

Anda napisał(a)

Wszędzie, gdzie chcesz je widzieć, byle nie w kompletnym cieniu i nie za sucho

no to w takim razie posadze je przy tarasie...sród tych turzyc będzie im dobrze

Jeżeli nie pomyliłaś z czymś innym to napiszę że zimowity (kwitną na fioletowo późnym latem lub wczesną jesienią) wiosną długo mają duże liście, które potrafią zagłuszyć sąsiadów. Miałam je kiedyś i strasznie mnie zawsze te liście złościły. No i one trzymają się do czerwca, dopiero wtedy żółkną. Przy okazji robią bałagan na rabacie. No, ale jak kwitną wtedy są ładne .

Jolu, dzieki za poradę
a myslisz, ze w kocimiętce by im było dobrze?

Nieszczególnie, bo z kolei kocimiętka zagłuszy zimowity podczas kwitnienia.
Ja daję zimowity na brzegu rabaty. Często z roślinami późno kwitnącymi. Jedne posadziłam z karłowatymi astrami, razem kwitną i super to wygląda. Te ich usychające liście trochę szpecą, ale do wytrzymania

zostawiam inspirkę zrobioną kiedyś dawno- zimowity z zawciągowcem zwyczajnym

Haha! Magnolia tylko wpadnie, rzuci zarąbistym pomysłem/inspirką i ucieka

hej
Marta rozrabia przyleciała i odleciała...tylko inspirka została
Dzięki Marto...pięknych inspiracji nigdy dość
Słuchajcie, a może do tej zwykłej szałwi je posadzić?

A wśród turzyc już nie chcesz? Mnie się ten pomysł bardzo spodobał