Aniu...rabatka ma gdzieś 5 m na 1,5 w najszerszym miejscu, więc myślę że miskanty się zmieszczą....na szopkę puściłam bluszcz, jest jeszcze mały i go nie widać...tez myslałam o powojnikach tylko nie wiem czy jednakowych ?...po drugiej stronie mam summer snow...ale czy to wtedy nie będzie naciapane?...ale mam problema

Dziewczyny...jest jeszcze ostróżka koloru fioletowego(mała zielona kępka po lewej)...rozchodnik i niskie jasno rózowe róże, które zbyt długo nie kwitną niestety...być może je wymienię, albo wogóle z róż zrezygnuję

no i jest jeszcze perowskia , a po prawej miskant ML

a ten nowy miskant to Variegatus

Gosiu miały tam być jeszcze róże pnące, ale zimy nie przeżyły...póki co wsadziłam bluszcz, żeby szopkę zakrywał, rozplenice mam ale tą niższą Little coś tam...a czy wtedy nie będzie za dużo traw?

i teraz myslę czy te róże dac bliżej siebie czy z nich zrezygnować i kupić jakąś wyższą odmianę
po drugie, co z rozchodnikiem?
zaraz poszukam projekciku

Miały być róże pnące, to zamiast nich w jednym kolorze powojnik, ale może tylko w niektórych miejscach, takie wypełnienie rabaty na plecach. Acha jest bluszcz, tylko kiedy on urośnie. Pomyślę jutro, a Ty się zastanawiaj nad wyjazdem

Gosia, ta sliwa nie jest na pniu, więc myslę, że chyba troche więcej miejsca potrzebuje...a tam za jej plecami są jeszcze tuje, które też urosną...między nimi jest jakieś 1,50 odległości...myslisz, że za dużo?...

..no to wydaje mi sie, że za daleko....