a ja tak z ciekawości chciałam zapytać - dlaczego cis to cis? bo ja na przykład zdecydowanie wolę buki. Jak jest za dużo zielonego to można na przykład taki purpurowy żywopłocik dać. A cisy też trzeba raz w roku przynajmniej przycinać, podobnie jak graby czy buki. Chętnie bym się dowiedziała jaka jest przewaga cisa nad bukiem , poza tym, że komuś może się po prostu bardziej podobać.
Agatko...dlaczego cisy to cisy?..mogę odpowiedzieć za siebie...nie będę pisać o rzeczach tak oczywistych jak to, że cis jest długowieczny, elegancki, zawsze na czasie, o każdej porze roku atrakcyjny, raczej chyba mało wymagający w pielęgnacji itd. można mnożyć........długo zastanawiałam się co tam ma być przesłoną (myślałam już o tym wcześniej, zanim zawiązała się ta dyskusja)....mi tez bardzo podobają się buki czy graby, ale w tym konkretnym przypadku chyba jednak lepszy będzie cis...a to z tego względu, że stworzy on jednolite zielone tło dla przyszłych nasadzeń, które pewnie kiedyś tam powstaną...taki jest plan.....mogę przed nim "malować" roślinami, bo jest to bezpieczne tło...a grab czy buk przebarwiają się i trzeba już chyba mieć znacznie więc umiejętności niż ja mam żeby stworzyć ciekawy obrazek na jego tle...może się mylę....
no i jest jeszcze jeden szczegół natury technicznej...ten żywopłocik ma również za zadanie zakryć kompostownik.....
ale się rozpisałam
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."