de gustibus.. i tak dalej. Ale obiektywnie rzecz biorac, to buki spełniają wszystkie te warunki także. Ja mam kompostownik zakryty własnie bukami i świetnie im to zadanie wychodzi. Buki i graby przebarwiają się nieznacznie, a jeśli są w cieniu to nawet wcale, tylko liście usychają im na zimę, ale nie opadają i tworzą równie malownicze obrazy, tylko w kolorze brązowym. Cisy zapadają na rozmaite choroby i usychają, więc z tą ich bezproblemowością to tak różnie bywa. Także łysieją - mam tu w okolicy sporo takich przykładów, a klimat jak wiadomo łagodny dla nich , a także są zazwyczaj dobrze pielęgnowane. Natomiast nie widziałam żywopłotu bukowego, z którego coś by uschło. Długowieczność tez mają w zupełności wystarczającą i obawiam sie że przeżyją nas wszystkich i nasze wnuki na dokładkę.
Nie chcę Cię tu przekonywac, bo masz święte prawo bardziej lubić cisy, ale musiałam sie ująć za liściastymi bo lubię je bardzo Ściskam
Beatko ja też za liściastymi w tym miejscu jestem. Masz już sporo iglaków w tym miejscu może warto przełamać je liściastymi. W dodatku są sporo tańsze od cisów.
Witam Beta
Przyszłam zobaczyć twoje śliwy,troszkę się naszukałam...
Rabata pod oknem bardzo ogrodowiskowa,podoba mi się
Będę kibicowała w dalszych nasadzeniach
Pozdrawiam
masz rację o gustach się nie dyskutuje...ale fajnie, że podjęłaś tą dyskusję...losy żywopłotu się jeszcze rozstrzygają...cały czas myślę...więc nie wykluczone że koniec końców padnie na grabowy...tak jak wcześniej powiedziałam jeden i drugi z wielu względów mnie kusi i oba są bardzo atrakcyjne...ciągle myślę....pozdrawiam niedzielnie
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."