witajcie Kochane
w telegraficznym skrócie

...Amelka niby lepiej...tzn. nie boli i nie gorączkuje, ale coś tam się z ucha sączy

..
w sobotę przycięłam trawy, a że rączki świerzbiły to i byliną się "oberwało"
liftingujemy troszkę szopę

...zmiany raczej kosmetyczne, ale jak skończymy wrzucę zdjęcia
no i wiosna idzieeeeee!!!!!!!!

....cebulowe wylazły

...kotki na wierzbie takie "tłuściutkie"


...aż nie do wiary, że to luty
pozdrawiam Was wszystkich serdecznie

...i chcę powiedzieć, że zaglądam do Was
____________________
beata -
Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."