Łał, taras wymiata!
Kamienie mogą być, ale czy nie myślałaś o niskich trawkach? Taka opaska z turzycy. Jak u nieodżałowanej Anuli. A kamyki tylko w zejściu/ach.
Pięknie by podkreślały zieleń trawnika i kolor desek.
Albo niska obwódka bukszpanowa. Tyż piknie by było
A wysokie trawy - jak radzi Juzia - mogą być bliżej domu.

Ja tez kasiorki nigdy nie mam ,ale jak sobie coś umyślę to tak pokombinuje że znajdę
Wierzę w Ciebie

Fajnie! ba super! taras w całości pięknie się prezentuje

I rabata jaka wielkaaaaa! co to za berberys z tyłu rabaty- ten czerwony?

A Ty gdzie ? na pochód poszłaś ??

Cześć Beatko i dzięki że dałaś "głos" u mnie. Tarasik cudo zmajstrowałaś. Zależy czy jak siedzicie na nim, to mają możliwość inni Was obserwować czy nie. Widział bym tu w pewnej odległości troszkę wyższe rośliny tak do 1, 5 m. I nie otoczyć jednostajnie ale bardziej punktowo aby było ciekawiej.
Pytasz o wrotycz- tak już 2 razy robiłem podlewanie (oprysk) z konewki. Widzę że on ma nie tylko właściwości owadobójcze ale i odżywcze. Popsikałem żurawki i rh. Możesz lać po wszystkich roślinach bez obawy. Zbierasz wrotycz tyle aby było pół wiadra. Zalewasz to wodą do pełna i niech tak stoi 24 h.
Po tym czasie wybierasz wrotycz z płynu a resztę cedzisz przez sitko (aby Ci nie zatykało sitka w konewce). Nic nie rozcieńczasz tylko takim roztworem jak jest podlewasz ( po roślinach też). Stosuję to 2 tygodnie i nadal to będę robił. Pozdrawiam i jestem pełen podziwu dla Waszej pracy.