Fiu fiu, ale bedzie tarasik

Milorzab... hmmm, poczekaj jeszcze chwilunie, moze musi miec wiecej czasu, zeby sie zebrac... Albo jak jestes odwazna to przytnik jakas galazke i zobacz czy zywe...

Mój miłorząb też tak wyglądał ale w końcu ruszył

Dzięki Dziewczyny za słowa otuchy...w takim razie czekamy...ale jak dotykam/ściskam jego korę to ona jakś taka miękka?...coś czuję że on jakiś nie teges...

Praca wre, fajnie będzie w słoneczku posiedzieć na tarasie, a zapowiadają naprawdę ciepłe dni.
A miłorzębowi daj jeszcze szansę.
Pozdrawiam

Ale pozytywnie u Ciebie, tyle prac ruszylo, super . Taras w samą porę się zrobi, na piękne dni

Miłorzęby są odporne, nic mu nie jest. Mój tez zwykle długo się zbierał. A teraz się zastanawiam, czy gdzieś upchnę taką trójke na kijkach, Marikeny chciałabym .

Wesołych Świąt Beatko!

hej Jagoo...widziałam Twoją lawendę...cudna...nooo tarasik mam nadzieję będzie gotowy na weekend majowy...wczoraj pomalowałam deski od spodniej strony...eM walczył z konstrukcją...ogarnęliśmy bajzel budowlany...dzis może skosimy trawę...

zamówiłam jaśminowce....a po Świętach jadę po berberysy

AniaK napisał(a)

Praca wre, fajnie będzie w słoneczku posiedzieć na tarasie, a zapowiadają naprawdę ciepłe dni.
A miłorzębowi daj jeszcze szansę.
Pozdrawiam

cześć Aniu..mówisz, że dać mu szanse?...to dam...poczekamy...buziaki

beta napisał(a)

martwię się o miłorzęba...wygląda na to, ze zimy nie przeżył...

Moje wyglądają tak samo i tez myślę że padły.

Buziaczki i życzenia Świąteczne zostawiam

Wow Betka ale będzie tarasik. Gratki .
Wesołego Alleluja.
Radości i odpoczynku .