Beta, jakoś postępów w realizacji planu nie widzę.
Raport poproszę
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
narazie próbuje okreslić jakąś sensowną listę roślin, w sensie co mi sie podoba
a tak ogólnie to jakiś planik całości by sie przydał- wyznaczenie rabat, itd., ale nie wiem jak się do tego zabrać
myslę też o przeniesieniu placu zabaw, coby jakos obok tego domku, bo teraz tak wszystko porozrzucane jest, wkurza mnie to:-/
pomysł z zasłonięciem szopki tujami chyba nie przechodzi, gdyż pomalowana już tak nie straszy jak wcześniej, raczej będę skłaniała się ku zasłonięciu ją pnączami, choć też nie wiem czy to dobry pomysł, bo np. w przypadku wymiany desek, lub jakimś malowaniu to co? --ach, mówię Ci Tresko wszystko do kitu
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
Pnącza to świetny pomysł. A malowaniem się nie ma co przejmować. Nie wiem wprawdzie, czym tę szopkę malowałaś, ale takie zabezpieczenie posłuży ładnych parę lat co najmniej.
Moja pergola była zabezpieczona jakimś impregnatem do drewna w 1996 r. i potem tylko raz ją odświeżaliśmy (milin już wówczas porządnie ją zarósł). Więc sadź te pnącza
a na listę czekam
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.