Marlenko dziękuje za tego przystojniaka,byłoby za co pociągnąć.Właśnie zepsuła mi się pompa w domu i jestem bez wody.Za czyją to przyczyną akurat dzisiaj.Może on by mi odpowiedział.
wpadlam na chwile i co widze ktos tu wspomnial o nadczynnosci tarczycy , ehh mam to samo)
zaluje tylko ze omija mnie jeden ze skutkow ubocznych , - ni cholerki nie chudne))
Aguś to oddaj mi trochę bo ja od młodości oscyluję 54 kg pochłaniając bez ograniczeń.
No to ja jestem już bliska twojej wagi 58 kg ale nie podoba mi się to co widzę Miałam przytyć a chudnę Niestety długotrwały stres modeluje mi sylwetkę Nie chcę być wieszakiem a tak teraz wyglądam Jeszcze tak ze dwa miesiące i wyschnę zupełnie Okropność !!
Dajanko w stresie też uaktywnia się tarczyca bo w końcu to ona uruchamia wyrzut adrenaliny,może tak jest i u ciebie.Kiedy rodzice chorowali ,nocami czuwałam itd,wiesz to zeszłam do wagi 46 kg ,aż policzki mi się zapadły, no weim jak to jest.Ale piłam non stop Vicard bo miałam sensacje z przemęczenia i to mi ochroniło serce.
Witam Was babeczki
No to jesteśmy w klubie.
Ja mam dobry apetyt,z tarczycą wszystko o.k. ale też do tęgich nie należę 61kg
To chyba jednak stres...
Witaj Barbaro,stres potrafi rozregulować cały organizm,prawda .No to super,że zdrowie ci dopisuje,trzymaj tak dalej.
Zajrzałam,a tu klub z tarczą!Zdrowia wam życzę! A waga.....minie stres ,to i waga wróci.....
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
wpadlam na chwile i co widze ktos tu wspomnial o nadczynnosci tarczycy , ehh mam to samo)
zaluje tylko ze omija mnie jeden ze skutkow ubocznych , - ni cholerki nie chudne))
Aguś to oddaj mi trochę bo ja od młodości oscyluję 54 kg pochłaniając bez ograniczeń.
zazdroszcze)
ja teraz przy tej chorobie tez pochlaniam sporo ale wage mam taka sama chca mnie ciac , leki nie dzialaja mam wysoki poziom hormonow i jedyne rozwiazanie to operacja, tak mowi moj endokrynolog, a ja ciagle sie waham .....
wpadlam na chwile i co widze ktos tu wspomnial o nadczynnosci tarczycy , ehh mam to samo)
zaluje tylko ze omija mnie jeden ze skutkow ubocznych , - ni cholerki nie chudne))
Aguś to oddaj mi trochę bo ja od młodości oscyluję 54 kg pochłaniając bez ograniczeń.
zazdroszcze)
ja teraz przy tej chorobie tez pochlaniam sporo ale wage mam taka sama chca mnie ciac , leki nie dzialaja mam wysoki poziom hormonow i jedyne rozwiazanie to operacja, tak mowi moj endokrynolog, a ja ciagle sie waham .....
Dajanko przy nadczynnosci sie chudnie.....
Jak zbytnio nie dokucza to lepiej nie,bo różnie mówią ,a i na dobrego endo ..też trudno trafić większość szybko pisze skerowanie.To jest skomplikowany i potrzebny organ,bez niego też podobno do końca życia hormon trzeba brać.Lepiej wysłuchać kilku specjalistów ,dużo czytałam o tym na forum jak to diagnozy stawiają nieadekwatnie do indywidualnych cech osobniczych.Najważniejsze jest jak my się z tym czujemy a nie podciąganie do jakiejś normy.