Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród dla Agusi

Ogród dla Agusi

akanta 20:57, 16 gru 2012


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
Bogdziu----- dziękuję .Szpalerek powstał sporo lat temu ,tak maiło być...piękne z pożytecznym .

Małgosiu----,tak rozłazi się,ale reguluję jego zapędy .Te pędy co idą na boki podważam i ucinam aby zbytnio nie poszerzały pasa.A co kilka lat wycinam ze środka najstarsze pędy .Takie odmładzanie nie utrudnia potem cięcia nożycami i pozwala zachować podobną wysokość.

Gabrysiu----- ja z jego owoców robię powidełko.Do nalewek nie mam zacięcia.Ale znajomi to robią i czasem proszą mnie o owoce,bo choć sami mają to twierdzą,że moje mają więcej słodyczy i aromatu.Może to i prawda ,może moje cięcie letnie dodaje im tych właściwości.Ale szalejecie wraz z Dajanką ,będzie różano.A ja idę dalej w róże krzaczaste,krzyżówki.Rozglądam się też za ciekawymi kalinami i dereniami.

Agnieszko----- dziękuję za odwiedzinki,miło mi.Obiecuję rewizytę!

____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
dorkow0 16:42, 17 gru 2012


Dołączył: 24 paź 2012
Posty: 926
Witaj Aniu... Jestem na bieżąco... Dobrze, że czujesz się lepiej i nastrój dopisuje... Też mam Pigwowca i co roku go przycinam i też jak ma owoce... Robiłam to zupełnie intuicyjnie, a Ty piszesz, że owoce ma smaczniejsze i lepiej dojrzewają, po cięciu letnim... Mam dwie odmiany, tylko jednego muszę przesadzić, bo rośnie w cieniu... A szpaler śliczny, myślałam nawet o posadzeniu Pigwowca jako żywopłotu, takiego niskiego... Serdeczności dla Ciebie...
____________________
Dorota______ Ogród-Moje spełnione marzenie
eliza3 18:25, 17 gru 2012


Dołączył: 12 kwi 2012
Posty: 7563
Popatrzyłam na twój szpaler pigwowców i oniemiałam. Mam jeden krzew i coraz bardziej mam ochotę go wyrzucić. Rośnie dość szybko, ale kwiaty, a potem oczywiście owoce, ma gdzieś schowane w środku i wcale ich nie widać. Młode pędy wyrosły wysoko i wcale nie są ozdobą, no chyba , że młode listki bo mają kolorek bordowy. Nie przycinałam go w ubiegłym roku mając nadzieję, że może w tym roku będzie miał kwiatki trochę wyżej, ale jak nie, to go wyrzucam definitywnie.
____________________
Ela - Kwiatki i rabatki u Elizy
akanta 18:52, 17 gru 2012


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
eliza3 napisał(a)
Popatrzyłam na twój szpaler pigwowców i oniemiałam. Mam jeden krzew i coraz bardziej mam ochotę go wyrzucić. Rośnie dość szybko, ale kwiaty, a potem oczywiście owoce, ma gdzieś schowane w środku i wcale ich nie widać. Młode pędy wyrosły wysoko i wcale nie są ozdobą, no chyba , że młode listki bo mają kolorek bordowy. Nie przycinałam go w ubiegłym roku mając nadzieję, że może w tym roku będzie miał kwiatki trochę wyżej, ale jak nie, to go wyrzucam definitywnie.


Elizo ,nie wyrzucaj tylko przycinaj na kilka oczek nowego przyrostu .Wtedy cały stary pęd pokryje się kwiatem jak widzisz.Pisałam wcześniej ,że przycinam go w lipcu boo lipca spora il.listków na przyroście dobrze odżywi gałązkę,kwiat i owoce.Ale kiedy już osiągną swoją wielkość i zaczynają się wybarwiać wówczas przycinam górne pędy na kilka oczek młodego odrostu .A po co?Wtedy gałązka odsłania i pozwala lepiej wybarwić owoce a także już jest mniejsza,i niepotrzebnie nie odrzywia jeszcze dodatkowej części z liśćmi co jest korzystne dla owoców.Podobnie postępuje się z winoroślą aby uzyskać smaczniejsze,słodsze i lepiej wybarwione owoce.To było powodem mojego eksperymentalnego cięcia i sprawdziło się.Polecam ,owoce podjadam obecnie w powidełkach i się zachwycam smakiem.Zbierałam je po pierwszym przymrozku,dlatego aby straciły cierpkość.Dzięki za od wiedzinki i pozdrawiam serdecznie.

Część owoców pozostawiłam dla ptaków.Widać tu miejsce cięcia i już maleńkie pączuszki kwiatków.Takie jak te dwa grubsze pędy wytnę bo jak widać ,pączków brak .Najlepiej owocują na kilkuletnich.Trzeba więc co kilka lat odmładzać.


____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
akanta 19:00, 17 gru 2012


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
dorkow0 napisał(a)
Witaj Aniu... Jestem na bieżąco... Dobrze, że czujesz się lepiej i nastrój dopisuje... Też mam Pigwowca i co roku go przycinam i też jak ma owoce... Robiłam to zupełnie intuicyjnie, a Ty piszesz, że owoce ma smaczniejsze i lepiej dojrzewają, po cięciu letnim... Mam dwie odmiany, tylko jednego muszę przesadzić, bo rośnie w cieniu... A szpaler śliczny, myślałam nawet o posadzeniu Pigwowca jako żywopłotu, takiego niskiego... Serdeczności dla Ciebie...


O to mnie cieszy twoja obecność i podobna intuicja co do cięcia.Ja zdecydowanie mówię-warto je mieć ! Przycinać aby się nie rozkładał i odmładzać i tyle.Ja nawet nigdy ich nie nawoziłam a tak mi się odwdzięczają.Szkoda jak słyszę gdy ktoś chce go wyrzucić ....tyle smaczku i witaminek ...o nie! Prawda ?
____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
eliza3 19:02, 17 gru 2012


Dołączył: 12 kwi 2012
Posty: 7563
Dziękuję za rady, przytnę w lipcu, jak radzisz. Bardzo mi się podobają pigwowce i miałam nadzieję, że moja się obsypie kwiatami, a tu taka nędza.
Te kilka owocków wykorzystałam do herbaty zamiast cytryny, jedyna pociecha
Pozdrawiam i życzę pięknych i radosnych Świąt.
____________________
Ela - Kwiatki i rabatki u Elizy
akanta 19:14, 17 gru 2012


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
eliza3 napisał(a)
Dziękuję za rady, przytnę w lipcu, jak radzisz. Bardzo mi się podobają pigwowce i miałam nadzieję, że moja się obsypie kwiatami, a tu taka nędza.
Te kilka owocków wykorzystałam do herbaty zamiast cytryny, jedyna pociecha
Pozdrawiam i życzę pięknych i radosnych Świąt.


Dziękuję bardzo Elizko .Zyczę Ci dużo sił ,zdrowia i zadowolenia z ogrodu.Czy masz zdjęcie swojego pigwowca? Cierpliwości ,daj mu czas na rozrośnięcie .
____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
vita 19:15, 17 gru 2012


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4527
akanta napisał(a)



Imponujący szpalerek, też taki miałam. U mnie rósł na skarpach i niestety bardzo przerastał chwastami.
U Ciebie, w tym miejscu pięknie urozmaica zieleń iglaków. Z otrzepywaniem śniegu na razie spokój
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
akanta 19:24, 17 gru 2012


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
vita napisał(a)




Imponujący szpalerek, też taki miałam. U mnie rósł na skarpach i niestety bardzo przerastał chwastami.
U Ciebie, w tym miejscu pięknie urozmaica zieleń iglaków. Z otrzepywaniem śniegu na razie spokój


Moje pigwowce już się bardzo zagęściły,trochę pokłada się na nie trawa ale przed koszeniem odciągam ją grabiami odcinam i ew.odcinam pokładające się odrosty korzeniowe.Ale tak właściwie to nie sprawia mi innego kłopotu.Myślę,że w szpalerku najłatwiej go utrzymać w ryzach.Tak ze śniegiem spokój,ziemia nie zamarznięta,wilgoć to dobrze dla Rh bo poskręcały listki w te mrozy.Dla nich to przyjazne dni no i bez słońca to też dobrze.
____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
akanta 22:05, 17 gru 2012


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
Tarczownica tarczowata/Darmera peltata/,czy Rodgersja tarczolistna/Astibloides tabularis/ ?



Jednak po wielu porównaniach to Astibloides tabularis.
____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies