podziwiam Twoje hosty !
też je lubię i mam trochę ale muszę 'toczyć walkę' z nornicami, które potrafia całkiem zjeść pojedyncze okazy... czy nie masz takich problemów ?
Witam cię Marzenko.Z nornicami nie mam kłopotu,bo jakieś ptaszysko wyłapuje co się rusza nawet gania moje ptaszki.Jedynie po raz pierwszy w tym roku coś podziurawiło im liście ,pewnie ślimaki przyszły z lasu.
Na wejściu do mojej "Świątyni dumania'" musiałam wykopać dwa jałowce /załatwił mi je piesek /no i dobrze bo i tak już miały zbyt ciemno.Posadziłam już jeden cis,następny za tydzień.