Jolu, też sprawdzam prognozę, bo jak u mnie śnieg pada, to ze wsi, ani do pracy, ani do szkoły wyjechać się nie da. Do główniejszej drogi trzeba pokonać górki, dość strome podjazdy i bardzo wąskie, kręte drogi, no ale coś za coś, bo jest przestrzeń i widoki, na których można oko zawiesić.
Tuż za płotem mam granicę chronionego parku krajobrazowego i chociaż nie mam ogrodu, bo to tylko wielki trawnik, to dalej sięgam wzrokiem i to mi rekompensuje wszystkie braki.
Przed samym tarasem rośnie kilka(6)pospolitych bylin i nawet te suche teraz badylki, to zapowiedź tego, co mi trzeba.
Wiem, że też dojeżdżasz do pracy, tym bardziej ta pora roku jest niefajna, na szczęście sporo już tego burego czasu za nami

.
Też nie lubię zimy, a mam nawet urodziny zimą, przekichany czas

Jako, że jestem "zaglądająca", dziękuję za pozdrowienia i odwzajemniam